Fot. Bartek Maziarz
Prezydent Roman Ciepiela uważa, że to decyzja polityczna i wykluczająca miasto. Jednak według nieoficjalnych informacji Radia Kraków, problemem było to, że Tarnów w każdym projekcie wystąpił o maksymalną kwotę 3,5 milionów złotych, podczas gdy zdecydowana większość przyznanych dofinansowań wynosiła do miliona złotych, po to żeby pieniądze przed wyborami trafiły do jak największej liczby samorządów.
Z taką interpretacją nie zgadza się jednak prezydent Tarnowa.
Jeżeli jest zaproszenie do składania wniosków i możemy złożyć 10 wniosków do 3,5 miliona, to dlaczego nie mielibyśmy z tego skorzystać. Dlaczego udawać, że mamy mniejsze potrzeby. Nie mamy mniejszych potrzeb. Mamy naprawdę poważne obiekty wymagające solidnej interwencji. Powiem więcej: renowacja muru wokół starego cmentarza wymaga większej kwoty niż 3,5 miliona złotych. Podobnie otoczenia tarnowskiej katedry. Nie możemy udawać, że potrzeby są mniejsze. Nasza odpowiedzialność za zabytki jest poważna i uważamy, że tak duże miasto i nasycone zabytkami jak Tarnów powinno to wsparcie dostać. Nie wiem, kto panu takich interpretacji dokonuje, ale to na pewno są ludzie, którzy patrzą na sprawę politycznie, ja patrzę konserwatorsko
- przekonuje w rozmowie z Radiem Kraków prezydent Roman Ciepiela.
Fot. Bartek Maziarz
Oprócz renowacji muru starego cmentarza w Tarnowie, Bimy i jej otoczenia Tarnów wnioskował także o maksymalną możliwą dotacje na remonty: domu, w którym mieszkał Jan Szczepanik przy ulicy Sowińskiego, budynku, w którym obecnie mieści się II LO, renowacje wnętrza Sali Lustrzanej w zabytkowym budynku przy ulicy Wałowej, renowacje budynku wojskowego, w którym mieści się Pałac Mlodzieży, obecnej siedziby III LO w Tarnowie, ale także renowacje dawnych koszar wojskowych przy ulicy Poniatowskiego 5, w których obecnie działa zespół szkolno - przedszkolny oraz renowacje budynku dawnego banku przy ulicy Mickiewicza 2, w którym mieści się Urząd Miasta Tarnowa.
Tymczasem wicestarosta tarnowski Jacek Hudyma, który wydał się w dyskusje z prezydentem Romanem Ciepielą na facebooku napisał:
Panie Prezydencie, przygotowuje Pan wnioski tak aby je nie otrzymać, niestety są kwoty i regulacje oraz regulamin, które Pan dla propagandy wykorzystuje. Powiat Tarnowski, według Pana, pisowski, niestety też nie otrzymał środków z tego programu. Wiele gmin, w których nie rządzą "Nasi" Wójtowie czy Burmistrzowie np. Wierzchosławice, czy Radów, otrzymały. Dlatego w ponownym rozdaniu nie składamy broni, i Panu to proponuje. Pozdrawiam
NA CO PIENIĄDZE z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków ?
Jak mówiła podczas wtorkowej konferencji prasowej na Rynku w Brzesku posłanka PiS Józefa Szczurek - Żelazko, "Wiemy, że wiele instytucji samorządowych mieści się w zabytkowych obiektach np. żłobki, przedszkola i szkoły. To są często obiekty, które były wybudowane wiele lat temu. Niestety z różnych powodów utraciły swoją świetność i wymagały remontów. Dlatego też w ramach Polskiego Ładu zdecydowano się na rozpisanie takiego konkursu".
W zdecydowanej większości pieniądz trafią na renowacje w różnym stopniu kościołów katolickich, ale przyznano także pieniądze m.in. na renowacje dworu w Szczurowej, dwóch kładek w Gminie Bochnia, budynku przedszkola w Jasieniu, opracowanie dokumentacji konserwatorskiej oraz projektu budowlanego renowacji zabytkowego dworu w Radlnej, pierwszy etap rewaloryzacji Zamku Żupnego w Bochni, renowacje parku w Łukowej. modernizacje zespołu pałacowo - dworskiego w Łęgu Tarnowskim czy renowacje dachu wraz z wykonaniem elewacji na budynku "oficyny" znajdującym się na terenie zespołu dworsko - parkowego w Brniu.
Na gminę to jest kwotę blisko milion złotych. W większości są to obiekty sakralne, które zostaną wyremontowane. Wiem, że będzie też dodatkowy nabór m.in. dla tych samorządowców, których wniosek nie został uwzględniony. Ten nabór zostanie wkrótce ogłoszony. Będę też rozmawiała z księdzem biskupem Andrzejem Jeżem, które obiekty na terenie Tarnowa wymagają remontu i które należałoby zarekomendować
- podkreśla posłanka PiS Anna Pieczarka.
