- Zwracamy uwagę na to, czy narciarze mają kompletny sprzęt narciarski. Sprawdzamy, czy narciarze dostosowują prędkość do warunków i umiejętności, które posiadają - mówią Radiu Kraków st. sierż.Paweł Cudek i sierż.sztab. Dawid Śliski. - Zdarzały się już pierwsze upomnienia i pouczenia.
Za jazdę na nartach lub desce snowboardowej pod wpływem alkoholu, a także za brak kasku u dziecka do 16 roku życia grozi mandat do 500 złotych.
Niebezpieczna i brawurowa jazda może skończyć się według przepisów tylko na upomnieniu i ewentualnym nakazie opuszczenia stoku. W tym sezonie amatorom narciarstwa w powiecie tarnowskim nie wlepiono żadnego mandatu.
Jeśli pogoda pozwoli to tarnowscy policjanci będą kontrolować miejscowe stoki do końca marca. Tarnowskie stacje narciarskie patrolowane są przez funkcjonariuszy już od czterech lat.
(Agnieszka Bednarz/ew)