Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Policja i straż pożarna przeszukują dno Wisły w Łęce Szczucińskiej

  • Tarnów
  • date_range Poniedziałek, 2018.05.28 11:09 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 07:52 )
Poszukiwania to element śledztwa w sprawie zabójstwa 33-letniego Tadeusza D., do którego doszło w 1999 roku. Funkcjonariusze szukają między innymi wraku łodzi motorowej, która ich zdaniem ma istotne znaczenie dla śledztwa. Podczas przeszukiwania dna rzeki wykorzystywane są sonary. Według ustaleń policji i prokuratury zaginięcie i śmierć Tadeusza D. miały bezpośredni związek z zabójstwem Iwony Cygan.

Fot. arch. P. Topolski

Posłuchaj, co mówił jeden z oficerów krakowskiego archiwum A
Poszukiwania w Łęce Szczucińskiej

 

Mężczyzna w styczniu 1999 roku - po emisji programu kryminalnego, w którym omawiane było zabójstwo nastolatki - miał opowiadać, że zna sprawcę i zdobędzie wyznaczoną za to nagrodę. Następnego dnia zniknął. Jego zwłoki zostały znalezione po kilku miesiącach w Wiśle, kilkanaście kilometrów poniżej Łęki Szczucińskiej. 

Według ustaleń dokonanych w toku śledztwa, śmierć Tadeusza Draba nie była wynikiem samobójstwa, jak pierwotnie wskazywano. Do jego zabójstwa doszło między 14 a 15 stycznia 1999 roku w jednej z miejscowości powiatu dąbrowskiego (woj. małopolskie). Mężczyzna został odurzony alkoholem, przewieziony łodzią motorową i wrzucony do Wisły. 

"Sprawcy tego zabójstwa działali w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Chcieli oni wyeliminować naocznego świadka zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem 17-letniej Iwony Cygan" - podkreśliła Prokuratura Krajowa.

Według nich sprawcy po zabójstwie spalili łódź i zatopili pozostałości w Wiśle. Dlatego teraz zdecydowano o jej poszukiwaniach. Zostaną przeprowadzone na ustalonym odcinku Wisły, począwszy od okolic Szczucina. "Musimy sprawdzić, na którym etapie zbrodni łódź, której poszukujemy, została pozostawiona. Być może był to etap porzucenia zwłok. Zwróćmy też uwagę, że w tym czasie doszło do dwóch powodzi, dlatego trzeba sprawdzić większy obszar" - mówił Radiu Kraków  jeden z oficerów krakowskiego archiwum X. 

Fot. B. Maziarz

Poszukiwania rozpoczęły się w poniedziałek około południa. Na razie nie wiadomo, jak długo potrwają. Oprócz policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, biorą w nich udział strażacy z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie, w tym płetwonurkowie. Przy użyciu specjalistycznego sprzętu, m.in. sonarów, przeszukują nurt i dno Wisły.

Postępowanie w prawie zabójstwa Tadeusza Draba jest prowadzone pod nadzorem Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej przez Wydział Kryminalny – Zespół do Spraw Niewykrytych Zabójstw „Archiwum X“ – Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie oraz Wydział Dochodzeniowo-Śledczy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Do zabójstwa 17-letniej Iwony Cygan doszło w nocy z 13 na 14 sierpnia 1998 r. Ciało znalazł następnego dnia przy wale Wisły w Łęce Szczucińskiej przypadkowy świadek. Z sekcji zwłok wynikało, że dziewczyna została uduszona, sprawcy upozorowali napaść seksualną.

Przed laty śledztwo zostało umorzone z powodu niewykrycia sprawcy. Obecne postępowanie wznowiono i kontynuował je zamiejscowy krakowski wydział Prokuratury Krajowej wraz z policjantami ze specjalnej grupy zajmującej się niewyjaśnionymi zbrodniami sprzed lat - Archiwum X Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Zatrzymania podejrzanych zaczęły się po przełamaniu przez śledczych "zmowy milczenia" w grudniu 2016 r.

W sumie akt oskarżenia obejmuje 17 osób. Zarzut zabójstwa Iwony Cygan ze szczególnym okrucieństwem prokuratura postawiła Pawłowi K. O współsprawstwo oskarżony został jego ojciec Józef K.

Według prokuratury, Paweł K. w sierpniu 1998 r., korzystając z pomocy dwóch osób, zadał w Szczucinie swojej ofierze liczne ciosy twardym narzędziem, a następnie wywiózł ją w okolice wałów przeciwpowodziowych w Łęce Szczucińskiej i - brutalnie krępując - doprowadził do śmierci.

Podczas przesłuchania w prokuraturze 47-letni Paweł K., sprowadzony 11 maja 2017 roku do Polski z Austrii i aresztowany, nie przyznał się do zarzutu i skorzystał z prawa do odmowy wyjaśnień, nie chciał także odpowiadać na pytania.

14 byłym i obecnym funkcjonariuszom policji prokurator zarzucił nadużycie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz poplecznictwo, czyli utrudnianie postępowania karnego.

Proces będzie się toczył przed Sądem Okręgowym w Rzeszowie. Termin jego rozpoczęcia został wyznaczony na 6 czerwca.

 

 

 

(Joanna Orszulak, Bartek Maziarz/PAP/ko)

 

Tematy:
Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię