- Mamy nadzieję, że to spowoduje zmianę takiej linii interpretacyjnej i orzeczniczej sądów, kiedy dojdzie do rozpoznania tych kasacji. One rozstrzygną tak naprawdę, czy będziemy mieli skutecznie przestrzegany zakaz handlu w niedzielę, czy też nie - podkreśla w rozmowie z Radiem Kraków Główny Inspektor Pracy, Katarzyna Łażewska - Hrycko.
Po tym jak początkowo zakaz handlu w niedzielę był omijany m.in. poprzez prowadzenie jednocześnie usług pocztowych, w lutym 2022 roku wprowadzono nowelizację, której zapisy ograniczyły wykorzystywanie takiej luki w prawie. W przepisach określono, że aby taka placówka mogła funkcjonować jako kwiaciarnia, poczta, sklep z pamiątkami, dewocjonaliami, prasą, zakładami gier losowych itd., musi to stanowić przeważającą działalność.
Takiego określenia zabrakło jednak w przypadku punktu numer 10, który mówi o tym, że zakaz handlu nie obowiązuje "w placówkach handlowych w zakładach prowadzących działalność w zakresie kultury, sportu, oświaty, turystyki i wypoczynku". To wykorzystuje nie tylko sieć sklepów z alkoholem z Tarnowa, ale także sklep jednej z sieci pod Tarnowem, w których oprócz zakupów spożywczych można poczytać książki i kupić wycieczkę.
Prawomocnie uniewinniając tych przedsiębiorców i pozwalając im niejako nadal funkcjonować, Sąd Okręgowy w Tarnowie wyjaśniał, że problem tkwi nie w ocenie wykorzystania luk w przepisach prawa, bo to nie zasługuje na pochwałę, ale w nieprecyzyjnie sformułowanych przepisach prawa. "Artykuł 6 punkt 10 nie jest w ocenie sądu przepisem jednoznacznym i niebudzącym wątpliwości. Ustawodawca nie przewidział w tym przepisie kryterium przeważającej działalności. Więc sądy karne nie mogą interpretować tych przepisów rozszerzająco na niekorzyść osób obwinionych" - tłumaczy sąd.
Z taką interpretacją nie zgadza się nie tylko Główny Inspektor Pracy, ale także Prokurator Generalny, do którego zwróciła się o pomoc Państwowa Inspekcja Pracy, bo sama nie mogła doprowadzić do kasacji tych wyroków. Jak informuje rzecznik Prokuratury Krajowej Łukasz Łapczyński, "w kasacji podnoszono m.in., że sądy odwoławcze dokonały błędnej wykładni przepisu ar. 6 ustaw. 1 p. 10 Ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę i święta oraz w niektóre inne dni. W wyniku tego uniewinnione zostały osoby, które wbrew brzmieniu i wykładni celowościowej przepisu powierzały pracownikom prace, mimo że te placówki nie spełniały żadnego z wyjątków, o których mówi ustawa".
Prokuratura Generalna wniosła do Sądu Najwyższego o uchylenie trzech wyroków Sądu Okręgowego w Tarnowie i przekazanie spraw do ponownego rozpatrzenia.
Wiadomoscihandlowe.pl, które jako pierwsze napisały o kasacjach w tej sprawie, wyjaśniają, że prokuratura stoi na stanowisku, że placówka handlowa mogłaby działać w niedzielę jeśliby funkcjonowała w zakładzie prowadzącym np. działalność sportową czy kulturalną, ale nie na odwrót.