Jak poinformował w środę oficer prasowy tarnowskiej policji Paweł Klimek, do groźnego incydentu doszło w sobotę w godzinach popołudniowych. Kilku kierujących przemierzających wtedy tarnowski odcinek autostrady A4 w kierunku Rzeszowa zgłosiło do drogówki, że kierowca ciężarówki na ukraińskich rejestracjach może być pod wpływem alkoholu, na co wskazuje jego jazda. Ponadto jeden z kierujących wyprzedzając pojazd, podał, że jego kierowca podczas jazdy pije piwo z puszki.
Według relacji policjanta, na wskazany odcinek autostrady został wysłany partol tarnowskiej drogówki, który szybko namierzył podejrzany samochód ciężarowy. Został on skierowany na najbliższy parking – MOP Jawornik, gdzie policjanci wylegitymowali prowadzącego i zbadali jego trzeźwość.
Okazało się, że 30-letni obywatel Ukrainy, zawodowy kierowca, miał 1,28 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, co daje ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Wiózł on towar z Niepołomic k. Krakowa do Odessy.
Oficer prasowy przekazał, że Ukrainiec został zatrzymany i przekazany policjantom z komendy w Dębicy celem przeprowadzenia postępowania karmnego, a pojazd został zabezpieczony na MOP Jawornik. Za prowadzenie samochodu w takim stanie grozi mu grzywna w wysokości minimum 5 tys. zł oraz kara do dwóch lat pozbawienia wolności, a także zatrzymanie prawa jazdy na okres trzech lat.