Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Pacjentka z podejrzeniem koronawirusa nie powinna przychodzić na SOR

  • Tarnów
  • date_range Poniedziałek, 2020.03.02 12:09 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 08:22 )
Kobieta, która w niedzielę z podejrzeniem koronawirusa zgłosiła się na SOR tarnowskiego szpitala, zachowała się nierozsądnie - podkreśla inspektor sanitarny w Tarnowie Roman Bartuś. Kobieta miała gorączkę i źle się czuła jeszcze podczas pobytu we Włoszech. Kiedy objawy nie ustąpiły - już po powrocie do Polski - w niedzielę zgłosiła się do tarnowskiego Szpitala Wojewódzkiego. SOR był zamknięty na prawie cały dzień. A na jej wyniki czeka teraz 19 osób, które przebywały wtedy na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym.

Fot. B. Maziarz

„Ta osoba na pewno była poinformowana w czasie lotu samolotu o należytym zachowaniu w przypadku dolegliwości, które u niej się pojawiły. Z tych informacji powinna skorzystać, udać się bezpośrednio do oddziału zakaźnego” - mówi Radiu Kraków powiatowy inspektor sanitarny w Tarnowie. Roman Bartuś chwali za to kierowcę ciężarówki, który wracając z Włoch źle się czuł i zadzwonił bezpośrednio do sanepidu. Mężczyzna zgodnie z instrukcjami zgłosił się bezpośrednio na oddział zakaźny szpitala w Dąbrowie Tarnowskiej.

Zarówno kierowca ciężarówki, jak i kobieta, która zgłosiła się do szpitala w Tarnowie, zostali przewiezieni do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. W sumie przebywają tam 3 osoby, które oczekują na wyniki badań w kierunku koronawirusa. Lekarze określają ich stan jako dobry.

Roman Bartuś przyznaje w rozmowie z Radiem Kraków, że do tarnowskiego sanepidu dzwonią np. zaniepokojone osoby, których sąsiedzi wrócili z zagranicy. "Są to takie troszeczkę nadwrażliwości pewnych mieszkańców. Niemniej jednak trudno się dziwić. Widocznie nie mają pełnej informacji, w związku z tym te osoby wolą się upewnić. I my udzielamy im tej informacji" – mówi inspektor. Zdarzają się też telefony od osób, które dzwonią z konkretnymi objawami i chcą się poradzić.

Do tej pory tarnowski sanepid miał pod obserwacją 26 osób, które np. wróciły z terenu zagrożonego w tym przede wszystkim Chin, Włoch, Korei Północnej, ale zostały uznane za zdrowe. "Nie ma u nich niebezpieczeństwa ze względu na brak objawów” - mówi Roman Bartuś. Dodaje też, że "pojawienie się objawów, w szczególności duszności, wysokiej temperatury, kaszlu powinny skłonić do telefonu do nas".

Teraz czeka na wyniki badań kobiety, która zgłosiła się na SOR tarnowskiego szpitala, bo od tego zależy dalsze postępowanie wobec 19 osób, które były wtedy w szpitalu. To 15 pacjentów oraz ich rodzin, 3 osoby z personelu oraz ochroniarz. Mają przebywać w domu i reagować na ewentualne wystąpienie objawów choroby.

Czytaj: Podejrzenie koronawirusa na SOR Szpitala Wojewódzkiego św. Łukasza w Tarnowie

Powiatowy inspektor sanitarny podkreśla, że należy dokładnie myć ręce. "Obojętnie czy wracamy z kościoła, pracy, zakupów to ręce powinny być umyte w sposób właściwy. Przy pomocy mydła, innych detergentów, które powinny być używane".

Powinno się także unikać dużych skupisk ludzi oraz osób chorujących. Te ostatnie również powinny się zachowywać rozsądnie i nie „roznosić” takiej czy innej choroby.

 

(Bartek Maziarz/ek)


Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.

Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.

Tematy:
Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię