Policja w ostatnich dniach zauważyła nasilenie podejrzanych sms-ów. Oszuści wykorzystują ludzką tragedię i to, co dzieje się w kraju. Od kilku dniu nasiliły się informacje o podejrzanych sms-ach, które podszywają się pod alerty RCB. Takie wiadomości niby informują o sytuacji powodziowej, ale zawierają też podejrzane linki.
- Nie klikamy. To podstawa. Nie klikajmy w linki, które się świecą. Przeczytajmy, odznaczmy jako spam lub przeczytane. Nie klikajmy. Jak już klikniemy przypadkiem, nie podawajmy żadnych danych identyfikujących nas z bankiem - mówi Paweł Klimek z tarnowskiej policji.
Stróże prawa apelują także o czujność w sprawie zbiórek na powodzian. Przed wpłatą najlepiej dokładnie sprawdzić organizację, czy osobę, która taką zbiórkę organizuje.