27 listopada 2019 roku - te datę mieszkańcy Wierzchosławic, Ostrowa czy Kępy Bogumiłowickiej pamiętają doskonale, to dokładnie tego dnia zamknięto przeprawę nad Dunajcem w pobliżu ich domów - tak naprawdę z dnia na dzień okazało się, że most jest w złym stanie technicznym a alternatywy nie ma. Wtedy emocje sięgały zenitu - były protesty petycje i obietnice. Dziś jest rozgoryczenie, ale i nadzieja, bo remont starej przeprawy zmierza do końca i widać już kolejne elementy nowego mostu, ich życie przez ostatnie dwa lata bardzo się zmieniło.
Roboty mają skończyć się w marcu przyszłego roku - właśnie ruszył montaż konstrukcji stalowej przeprawy. Dzięki temu, że konstrukcja robiona była równoczesne z pracami budowlanymi, uda się nadgonić opóźnienie, jakie już odnotowała inwestycja, zapewniał starosta tarnowski Roman Łucarz
"Chcemy, żeby już w tym tygodniu te wszystkie dźwigary pozwozić i zamontować na istniejących filarach. Są to elementy gotowe, które już nasuwa się bezpośrednio na istniejące filary. Myślę, że pogoda nam bardzo sprzyja. Ten termin 31 marca jest niezagrożony " - mówi Łucarz.
Za niewiele ponad 4 miesiące będzie wiec można ponownie połączyć rozdzielonych mieszkańców powiatu tarnowskiego i przejechać odbudowaną przeprawą w Ostrowie. Most po odbudowie będzie służył i osobówkom i samochodom ciężarowym - jednak tylko przez pewien czas. Pod koniec września tuż obok zamkniętego mostu ruszyła budowa nowego łącznika autostradowego, który ma być gotowy za 2 lata - po jego wybudowaniu tam przeniesiony zostanie ruch ciężkich samochodów.