Oskarżony ma dozór policji, dwa razy w tygodniu ma stawić się w komendzie powiatowej policji w Dębicy, ma też zakaz opuszczania kraju i wydania paszportu. Nie może się również kontaktować z poszkodowanymi i zbliżać do nich na odległość mniejszą niż 100 metrów - wyjaśniała Brygida Gradkowska-Ferenc – rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Rzeszowie.Dodatkowo Paweł K. musi wpłacić na konto rzeszowskiego sądu 200 tysięcy złotych, tytułem poręczenia majątkowego.
W więzieniu mężczyzna przebywał od 2016 roku. Jak dodaje rzecznik sąd, na tym etapie postępowania, dalsze przebywanie "Klapy" w areszcie jest niepotrzebne, bo wszystkie kwestie związane z obawą o matactwo zdezaktualizowały się.
Sprawa zabójstwa Iwony Cygan to jedna z najgłośniejszych spraw ostatniego ćwierćwiecza, do której doszło w regionie tarnowskim. Dziewczyna została zamordowana w sierpniu 1998 roku, ale mimo prowadzonego przez lata śledztwa długo nie udawało się zatrzymać podejrzanych w tej sprawie. Przełom nastąpił, gdy śledztwem zajęli się ponownie funkcjonariusze z krakowskiego Archiwum X oraz krakowski wydział Prokuratury Krajowej, dość prędko doszło do pierwszych zatrzymań. Niestety do tej pory nikt nie został skazany za zabójstwo siedemnastolatki.