- Po przerwie na związanie się betonu będzie się można zabrać za prace wykończeniowe. Położenie betonu to jeden z etapów. Jeszcze izolacja, warstwa z tworzywa sztucznego. To wymaga przestojów technologicznych. Do tego oświetlenie, chodniki, krawężniki. To wymaga czasu, ale też przestojów technologicznych, które są niezbędne, żeby wykonywać kolejne etapy - wyjaśnia starosta tarnowski, Roman Łucarz.
Most w Ostrowie ma zostać otwarty w drugiej połowie maja. Starosta tarnowski podkreśla, że opóźnienie mogło być jeszcze większe, bowiem stal do budowy konstrukcji most pochodziła z Donbasu w Ukrainie. Na szczęście została jednak dostarczona przed wybuchem wojny, jesienią ubiegłego roku.
Natomiast z powodu przerwania dostaw najtańszych materiałów z Ukrainy do Europy odbudowa mostu w Ostrowie będzie nieco droższa, niż się początkowo spodziewano. Pierwotny podwykonawca stalowych barier ochronnych zrezygnował z wykonania tego zadania. Szybko udało się znaleźć nową firmę, ale tarnowskie starostwo liczy się ze wzrostem kosztów kluczowej inwestycji.
Co ciekawe obok odbudowywanego mostu w Ostrowie powstaje drugi most, którego elementy widać na zdjęciach. Most ten powstaje w ramach docelowego zjazdu z autostrady za ponad 150 milionów złotych. Łącznik ma być gotowy do połowy przyszłego roku. Po jego otwarciu "stary" most w Ostrowie będzie obsługiwał ruch lokalny.