Jak podkreśla Iwona Mikrut z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, wnioski wykonawcy o przedłużenie kontraktu są dokładnie weryfikowane m.in. przez inżyniera kontraktu i nie są bezrefleksyjnie przyjmowane. Dla przykładu podaje, że wykonawca zgłosił potrzebę przedłużenia prac ze względu na majowe podtopienia o 25 dni. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zgodziła się na wydłużenie kontraktu z tego względu o 12 dni roboczych.
- Wykonawca zawsze chce więcej. Natomiast my musimy na to patrzeć w sposób chłodny. To wszystko jest analizowane szczegółowo i na tej podstawie ostatecznie się godzimy na taką albo inną długość przedłużenia, albo też się nie godzimy, jeśli uznajemy, że się nie należy - wyjaśnia w rozmowie z Radiem Kraków Iwona Mikrut.
GDDKiA analizuje jeszcze dwa wnioski wykonawcy. Pierwszy o przedłużenie kontraktu o 108 dni ze względu na nieprzewidziane wcześniej wzmocnienia podłoża i drugi o kilkadziesiąt dni ze względu na badania archeologiczne.
Andrzej Jaskot z firmy Banimex podkreśla w rozmowie z Radiem Kraków, że podtrzymuje wcześniejsze słowa o konieczności przedłużenia budowy obwodnicy Dąbrowy Tarnowskiej o około 3 miesiące. To oznacza, że nową drogą powinniśmy przejechać w połowie wakacji, być może trochę wcześniej. Jak jednak zaznacza przedstawiciel wykonawcy, wszystko zależy od zimy.
Na razie pogoda jest sprzyjająca i pozwala wykonawcy nadgonić trochę robót, bo okres od 15 grudnia do 15 marca nie wlicza się do czasu trwania kontraktu. "Wykonujemy roboty wykończeniowe związane z elementami bruków, odwodnienia, przełożenia ruchu. Należy się spodziewać, że za dwa, góra trzy tygodnie, zima przyjdzie. Dlatego staramy się jak najbardziej wykorzystywać dobrą pogodę. Przygotowujemy się też do robót wykończeniowych, które można wykonywać na wiosnę przy wyższych temperaturach jak malowanie oznakowania czy obsiania" - dodaje Jaskot.
Jak jednak zastrzega przedstawiciel wykonawcy, nie są wykonywane teraz roboty związane z masami bitumicznymi. "Jest to związane z dorocznym serwisowaniem maszyn. Mało również wykonujemy prac związanych z nawierzchniami z kruszywa łamanego - jest to związane z nocnymi przymrozkami, które uniemożliwiają kładzenie nowych warstw na zamarzniętym podłożu" - mówi.
Andrzej Jaskot szacuje, że wykonano do tej pory ponad 70 procent najpoważniejszych prac. "W zasadzie większość robót związanych z nasypami, obiektami mostowymi jest wykonana. W zasadzie całość jest już przejezdna. Na większości odcinków położona jest już masa bitumiczna. Teraz głównym wyzwaniem będą roboty wykończeniowe, których może nie widać, ale są szalenie istotne do oddania budowy do ruchu".
Pierwotnie obwodnica Dąbrowy Tarnowskiej miała być gotowa w czerwcu 2019 roku. Pierwszy wykonawca prac, konsorcjum firm Vistal Gdynia i KPRD Kielce, ze względu na kłopoty finansowe nie poradziło sobie z tą inwestycją i jesienią 2017 roku zeszła z budowy. 10 lipca 2018 roku podpisano umowę na dokończenie prac za 102 miliony złotych z konsorcjum firm BANIMEX Sp. i AZI Bud z Będzina, wraz z węgierskim partnerem DUNA ASZFALT.
Co ciekawe, cena za dokończenie budowy obwodnicy Dąbrowy Tarnowskiej jest wyższa o ponad 20 milionów złotych od tej, za którą pierwotny wykonawca miał wybudować całą drogę. Dyrektor krakowskiego oddziału GDDKiA Tomasz Pałasiński podkreślał po podpisaniu umowy na dokończenia prac 10 lipca 2018 roku, że od czasu podpisania kontraktu z pierwszym wykonawcą w listopadzie 2016 roku, wzrosły ceny, ale jak też wtedy przyznawał "być może poprzedni wykonawca, który nie skończył tej obwodnicy, troszkę przecenił własne siły".
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze.
Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.
(Bartłomiej Maziarz/ko)