"Gdyby się kierował na północny wschód, to jest to możliwe, żeby tam się przemieścił. Ja ciągle zakładam, że to jeden osobnik, według mojej wiedzy to możliwe, że mógł się tam pojawić"
- mówi nadleśniczy.
Grzegorz Wojtanowski radzi, żeby zachować spokój i unikać gwałtownych zachowań:
Wiemy doskonale, że człowiek nie jest obiektem dużego zainteresowania ze strony Niedźwiedzia, raczej musi nastąpić sytuacja, która wywoła u niego zaniepokojenie, reakcję obronną, natomiast nawet w sytuacjach skrajnych opanowanie, spokój, stopniowe wyjście z jego pola widzenia powoduje, że nic złego się nie przytrafi.
Nadleśniczy nadleśnictwa Gromnik radzi, żeby chodzić po lasach i górach wyznaczonymi ścieżkami i szlakami.