Nieczynny dworzec kolejowy w Mościcach zabytkiem?

"Zdecydowaliśmy się na rozpoczęcie postępowania w sprawie wpisu dworca w Mościach do rejestru zabytków z takiego względu, że jest to obiekt dość wyjątkowy  o architekturze modernistycznej, która może jest mało doceniona przez wielu odbiorców i mieszkańców Tarnowa. Może to być perełka w naszym regionie, bo takich obiektów z lat 70. i 80. jest bardzo mało. A dworzec w Mościach posiada wysokie wartości historyczne i estetyczne. Wnętrze budynku jak i architektura wewnątrz zostało przemyślane i zaprojektowane, nic tam nie jest przypadkowe. Nawet siedzenia, które zostały zaprojektowane przez pracownię sztuk plastyczny w Krakowie" - przekonuje kierownik tarnowskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie Paulina Obara.

^{Fot. Paweł Topolski}

Z działań konserwatora zabytków cieszy się przewodniczący Rady Osiedla Mościce Jan Wielgus, który z grupą osiedlowych radnych i mieszkańców od kilku lat zabiega o remont i ponowne wykorzystanie dworca w Mościcach. "Jest znakomitym przykładem modernizmu w architekturze. Bardzo mocno wrósł w tkankę urbanistyczną naszej dzielnicy. I emocjonalnie z tym dworcem wiąże się też bardzo wiele wspomnień i przeżyć - w drodze na studia i pracy, w drodze do Krakowa czy Krynicy. Także prawie 40 lat życia wielu z nas. Tego czasu nie da się wymazać z pamięci. Kolej wraca do łask, tak więcej i poczekalnia dla podróżnych jest konieczna".

Rada Osiedla Mościce już cztery lata temu zwróciła się do Polskich Kolei Państwowych S.A. o bezpłatne przekazanie dworca w Mościcach Urzędowi Miasta Tarnowa, powołując się na to, że budynek był budowany głównie przez Azoty, a także w czynie społecznym przez mieszkańców oraz pracowników. "Również ponad 4 lata temu wystąpiliśmy do władz miasta o nieodpłatne przejęcie dworca, jego remont i ponowne wykorzystanie. Przekazaliśmy informacje o możliwości uzyskania dofinansowania i wskazaliśmy możliwe zagospodarowanie dworca pod mediotekę, której tak bardzo brakuje w Tarnowie. Mieliśmy poparcie Miejskiej Biblioteki Publicznej i można by też było wygospodarować przestrzeń na poczekalnię" - przekonuje przewodniczący Rady Osiedla Mościce Jan Wielgus.

PKP S.A. od lat próbują jednak bezskutecznie sprzedać dworzec w Mościcach. Nie pomaga fakt, budynek znajduje się tuż przy linii kolejowej, co powoduje, że inne kolejowe spółki stawiają potencjalnym nabywcom bardzo trudne warunki do spełnienia. A teraz sprzedaż będzie jeszcze trudniejsza, ponieważ od momentu uruchomienia procedury zmierzającej do wpisu budynku do rejestru zabytków nie można tam przeprowadzać żadnych prac.

^{Fot. Paweł Topolski}

Jak jednak przekonuje kierownik tarnowskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków Paulina Obara, "wpisujemy do rejestru właśnie też m.in. z tego powodu, żeby ten obiekt dalej nie stał i nic się wokół niego nie działo. Tylko właśnie, żeby ktoś zdecydował się i spróbował go jakoś zaadoptować. Na pewno ku temu będą zmierzać nasze działania już po uprawomocnieniu się decyzji o wpisie do rejestru zabytków. Natomiast jeszcze w 2011 roku odbywały się tam wydarzenia artystyczne, więc może coś związane ze sztuką czy wydarzeniami artystycznymi można byłoby tam dalej prowadzić. Na pewno nie chcemy, żeby on został jakoś rozbudowany i przebudowywany".

Wśród właścicieli nieruchomości wpis do rejestru zabytków często jest jednak odbierany jako gwóźdź do trumny dla rozwoju takiego miejsca, bo utrudnia im działanie. "Zazwyczaj takie powiedzenia się przewijają. Ale to może utrudnić tylko o tyle, że nie można tego obiektu jakoś przebudowywać. Forma jego powinna zostać zachowana. I to zabytek powinien zostać dostosowany do nowej funkcji, a nie odwrotnie" - Paulina Obara dodaje, że po wpisie do rejestru zabytków właściciele nieruchomości mogą się starać o dotacje na prace z Ministerstwa Kultury, Urzędu Ochrony Zabytków czy środki Marszałka Województwa.

Procedura zmierzająca do wpisu do rejestru zabytków dworca w Mościcach może potrwać około 3 miesięcy. Polskie Linie Kolejowe nie odpowiedziały jeszcze na pytania Radia Kraków przesłane w piątek 5 lutego, o to czy zgadzają się z działaniami konserwatora zabytków oraz o plany PKP S.A. na  dworzec w Mościach.

Bartłomiej Sarna z PKP S.A., które od kilku lat bezskutecznie próbowało sprzedać dworzec w Mościcach i nie miało na niego innego pomysłu, informuje na razie jedynie, że "rozpoczęcie procedury przez Małopolskiego Konserwatora Zabytków procedury wpisu, zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa w zakresie ochrony zabytków, w praktyce uniemożliwia nam formułowanie planów dotyczących ewentualnego zagospodarowania dworca".

"Pytanie, czy to pomoże w zachowaniu tego obiektu i jego odnowie, czy wręcz odwrotnie". - podkreśla prezydent Tarnowa Roman Ciepiela - "Bo gdyby PKP S.A. chciało zachować budynek jako dworzec, to zapewne by to już dawno zrobiło. Właściciel do tej pory miał inne plany, chciał się go pozbyć i nie interesował się jego losami. My z naszej strony wielokrotnie powtarzaliśmy próbę przejęcia tego budynku, ale nie na dworzec, bo miasto nie może wyręczać w tym kolei. To się nie powiodło, bo PKP S.A. chciało sprzedać ten teren i do tej pory tego nie zrobiło. Jeżeli konserwator zdecyduje o uznaniu tego obiektu za chroniony konserwatorsko, to będzie musiał pozostać w takim kształcie i być odrestaurowany".

Bartek Maziarz/jgk

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy

Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.