Jak mówi Roman Górski, powiatowy inspektor nadzoru, na terenie obiektu nie zostały także usunięte elementy zagrażające bezpieczeństwu.Dotyczy to między innymi rozbiórki ściany od strony wschodniej.
Właściciel młyna chciałby w tym miejscu wybudować obiekt mieszkaniowy. Musi on jednak zachować konstrukcję zewnętrzną budynku. Dodajmy, że plan zagospodarowania powinien być gotowy pod głosowanie Rady Miejskiej w drugiej połowie roku.
XIX-wieczny i opustoszały od lat budynek został podpalony w nocy z 4 na 5 kwietnia 2015. Zdaniem biegłego ogień został podłożony co najmniej w pięciu miejscach jednocześnie. Prokuraturze nie udało się jednak ustalić sprawców podpalenia i postępowanie zostało umorzone.
(Marcin Golec/jp)