Kanclerz kurii tarnowskiej ks. Robert Kantor – delegat biskupa tarnowskiego ds. wykorzystywania seksualnego małoletnich i ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski zawarli pozasądową ugodę. Zgodnie z nią ks. Isakowicz-Zaleski ma sprostować treść wpisu, jaki zamieścił na swoim blogu.
O ugodzie, która zawarta została w poniedziałek, poinformowali PAP pełnomocnicy ks. Kantora. "Obie strony doszły do porozumienia – ksiądz R. Kantor cofnął pozew, zaś ks. Isakowicz–Zalewski opublikuje sprostowanie na swoim blogu, prostujące niezamierzoną sugestię, jakoby odpowiedzialnymi za tuszowanie ewentualnych zaniedbań były obecne władze kurii, w tym kanclerz ks. Robert Kantor" - napisali w oświadczeniu Monika Brzozowska-Pasieka i Jerzy Pasieka.
Sprawa ma związek z tekstem pt. "Krzywda pana Andrzeja, molestowanego seksualnie w wieku 13 lat przez ks. Stanisława P. z diecezji tarnowskiej", który ks. Isakowicz-Zaleski 2 sierpnia opublikował na swoim blogu. Zdaniem ks. Kantora, który od 2015 r. pełni funkcję delegata biskupa tarnowskiego ds. molestowania małoletnich, w publikacji tej pojawiły się nieścisłe i niepełne informacje, które naruszają jego dobra osobiste i które mogły wprowadzić czytelników w błąd. Według kanclerza we wpisie są sugestie, że to on zaniedbywał i zaniedbuje działania w sprawach dotyczących wykorzystywania małoletnich; został też wskazany jako osoba, na działalność której skarżyła się ofiara ks. Stanisława P.
"W opisywanej przez ks. Isakowicza-Zaleskiego sprawie nie wykonywałem żadnych działań i nie było w tej sprawie również żadnych skarg na mnie" – napisał w swoim wcześniejszym oświadczeniu ks. Kantor. Poinformował też, że skierował do autora wpisu prośbę o sprostowanie informacji, jednak ostatecznie zdecydował się wystąpić na drogę sądową.
W poniedziałek doszło do pozasądowej ugody między obiema stronami. Ustalona została treść oświadczenia, które ks. Isakowicz-Zaleski zamieści na swoim blogu, a które "w całości prostuje nieścisłości wcześniejszych publikacji, będących wynikiem pewnych niezręczności redakcyjnych".
Jak przekazała adw. Monika Brzozowska-Pasieka, obaj księża zadeklarowali pełną i ścisłą współpracę w rozwiązywaniu "trudnych spraw dotykających pedofilii". "Podczas spotkania ustalono, że ksiądz Isakowicz-Zaleski będzie przekazywał na ręce ks. Roberta Kantora sprawy, z którymi zwracają się do księdza osoby pokrzywdzone. Po otrzymaniu informacji ksiądz Kanclerz będzie działał zgodnie z procedurami – kanonicznymi i świeckimi - w każdej z takich spraw, zgodnie z przyjętą w diecezji zasadą +zero tolerancji+" - wyjaśniła.
Z kolei ks. Kantor, cytowany we wtorkowym oświadczeniu, podkreślił, że każde tego typu zawiadomienie "traktowane jest z należytą powagą i empatią dla pokrzywdzonych", a okoliczności każdej sprawy muszą zostać wyjaśnione. "Biorąc pod uwagę przepisy zarówno prawa kanonicznego, jak i państwowego, po uwiarygodnieniu przestępstwa każdorazowo informowana jest Kongregacja Nauki Wiary oraz polskie organy ścigania" - podkreślił duchowny.
W rozmowie z PAP do sprawy odniósł się także ks. Isakowicz-Zaleski. "Nie było moją intencją czynienie wobec księdza delegata Roberta Kantora sugestii, jakoby to on był bezpośrednio odpowiedzialny za zaniechania i za zarzucenie przez kurię tarnowską sprawy pana Andrzeja, dlatego, że ks. Kantor był delegatem dopiero od roku 2015" - podkreślił ksiądz. Jak dodał, zadeklarował współpracę z kanclerzem w sprawach dotyczących molestowania nieletnich.
"Naszą intencją jest to, żeby ludzie się zgłaszali" - mówił PAP ks. Isakowicz-Zaleski. Dodał, że wie o trzech kolejnych sprawach, zamierza wysłuchać pokrzywdzonych osób i poprosi je o zgodę na przekazanie tego ks. Kantorowi. "Chodzi o załatwienie tych spraw, a niestety wielu ludzi nie wie, co w takiej sytuacji zrobić. Do mnie dzwonią, bo wypowiadam się na ten temat; miałem rozmowy, piszą do mnie, więc ja zawsze będę ich zachęcał, żeby decydowali się, za moim pośrednictwem, zgłosić to do kurii tarnowskiej, oczywiście, jeśli to dotyczy tamtejszej kurii" - zapewnił ks. Isakowicz-Zaleski.
Duchowny zaznaczył, że krytyka, jaką wyraził w mediach społecznościowych "dotyczyła poprzedników, a nie obecnych lat" i dodał, że tego typu porozumienie stanowi "pewien precedens".
Ks. Isakowicz-Zaleski podkreślił, że sprawy, które są do niego zgłaszane, dotyczą zdarzeń sprzed wielu lat. "To są obecnie ludzie dorośli, którzy przeżywają tę traumę, którzy odbijali się od ściany do ściany. Teraz jest dla nich czytelna droga" - ocenił.
W sierpniowym wpisie Isakowicz-Zaleskiego ani razu nie pojawia się nazwisko ks. Kantora. Z publikacji krakowskiego duchownego wynika natomiast, że bp Wiktor Skworc mógł zatuszować sprawę 13-latka molestowanego w latach 80. przez ks. Stanisława P. z diecezji tarnowskiej. Skworc był wówczas biskupem tarnowskim; dziś to metropolita i arcybiskup katowicki.
Bartłomiej Maziarz,PAP/łk
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze.