- Uznaliśmy, że bezsensownym by było wprowadzanie podwyżek co miesiąc, czyli od 1 kwietnia, 1 maja i jeszcze od 1 czerwca, ponieważ jest zmiana taryfy wody. Bezsensowne byłyby co miesiąc nowe naliczenia i dawanie ludziom nowych wymiarów podwyżek - wyjaśnia wiceprezes TSM, Kazimierz Kępowicz.
Co się odwlecze to jednak nie uciecze, bo od maja lokatorzy Tarnowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej zapłacą za ciepło średnio więcej o 23%. Spółdzielnia do 20 procent wynikających z nowej taryfy MPEC doliczy około 3 procent za okres od połowy lutego, kiedy została wprowadzona. Natomiast druga z największych, Spółdzielnia Mieszkaniowa Jaskółka jeszcze nie zdecydowała, kiedy wprowadzi podwyżkę za ciepło.
Kwestią sporną pozostaje wysokość podwyżki, jaka spadnie na mieszkańców. Co prawda powinno to być nawet 1,85 złotego za metr kwadratowy, czyli 27 złotych na miesiąc za 50-metrowe mieszkanie, ale według MPEC-u, dzięki obniżeniu przez rząd VAT na energię cieplną z 23 do 5 procent, do końca lipca, podwyżka o 20 procent sprowadzi się do symbolicznego wymiaru około 5 groszy za metr kwadratowy, czyli 2,5 złotego za 50-metrowe mieszkanie na miesiąc.
Tarnowska Spółdzielnia Mieszkaniowa przy obliczaniu nowej wysokości opłat za ciepło nie zamierza jednak brać pod uwagę obniżonego VAT. Jak bowiem wyjaśnia, obniżka VAT obowiązuje tylko do końca lipca.
- Obawiamy się, że może nie być przedłużony okres stosowania obniżki VAT. Wówczas w sezonie letnim musielibyśmy dokonać kolejnej regulacji, uwzględniając już wówczas wyższy VAT. Podejrzewamy, że ze względu na inflację i sytuację gospodarczą, być może w podobnym okresie może wejść kolejna, nowa taryfa za ciepło. Byłoby to dosyć duże uderzenie dla ludzi. W związku z tym przyjęliśmy zasadę: zróbmy w maju podwyżkę, która będzie funkcjonowała przez dłuższy okres czasu. Jeżeli będą oszczędności, to w drugim półroczu, w którym spodziewamy się kolejnej podwyżki ze strony MPEC, nie będziemy wracać do podwyżek. Oczywiście jeśli potencjalny wzrost taryfy MPEC nie będzie ogromny - wyjaśnia wiceprezes TSM, Kazimierz Kępowicz.
Dlatego w maju mieszkańcy Tarnowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej muszą się liczyć z 23-procentową podwyżką za ciepło, czyli w granicach 25-30 złotych na miesiąc. Natomiast wiceprezes Kępowicz podkreśla, że dzięki termomodernizacji, w przypadku niektórych budynków, podwyżka za ciepłą wodę i ogrzewanie nie będzie tak duża.
Podwyżka za ciepło zostanie wprowadzona w TSM w maju razem z podwyżką opłat za eksploatację i konserwację. Wyższe ceny związane są z podniesieniem minimalnego wynagrodzenia oraz inflacją. Będzie to od kilku do dwudziestu kilku groszy za metr kwadratowy, w zależności od budynku.