Prezes tarnowskiej NOT przypomina, że organizacja ma pozwolenie konserwatorskie na ustawienie na Rynku takiego pomnika. Wprawdzie konserwator początkowo nie chciała się zgodzić na taką lokalizację, ale ostatecznie po odwołaniu do Ministerstwa Kultury oraz dodatkowych uzgodnieniach dotyczących remontu Domu Technika i uporządkowania przestrzeni tarnowska konserwator zabytków wydała zgodę na ustawienie pomnika Jana Szczepanika na Rynku.

Patrząc przez okular, będziemy mogli kręcić korbką, zmieniając barwy, bo Szczepanik to fotografia barwna. Spójrzmy oczami Szczepanika na nasz Tarnów



Autorka projektu i prototypu tarnowska rzeźbiarka Ewa Fleszar przekonuje, że pomnik będzie stał "we właściwym miejscu przed Domem Technika, nie będzie wielkim monumentem.

Myślę, że będzie się podobał. Będzie stał z aparatem, bo jeśli to jest wynalazca i tyle rzeczy wymyślił, to nie można go było  postawić jako rzeźbę, która stoi i nic nie mówi do ludzi, którzy go nie znają lub pierwszy raz widzą. Będzie można patrzeć przez wizjer aparatu i będzie można zmieniać kolory na widoku ratusza 

opisuje w rozmowie z Radiem Kraków rzeźbiarka Ewa Fleszar.

Na pełnowymiarowy pomnik Jana Szczepanika przed siedzibą NOT-u na tarnowskim Rynku przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, bo na jego wykonanie potrzeba około 100 tysięcy złotych. Prezes tarnowskiej organizacji Renata Łabędź chciałaby, żeby powstał na 40-lecie Domu Technika w 2025 roku lub najpóźniej na 100 rocznicę śmierci genialnego wynalazcy w 2026 roku.