Jak dodaje Krzysztof Kluza z tarnowskiego ZDiKu, już pojawiły się pierwsze zgłoszenia od kierowców, którzy uszkodzili zawieszenie. "Jeżeli takie uszkodzenie nastąpiło, użytkownik ruchu ma prawo zgłosić to do gminy. Miasto z odpowiedzialności cywilnej jest ubezpieczone. Nie możemy wszystkich miejsc zabezpieczyć w jednym momencie. Ktoś może wjechać w taki ubytek" - mówi.

Aby takie zgłoszenie było kompletne, trzeba postarać się o zdjęcia z miejsca zdarzenia. Dodatkowym atutem będą też zeznania świadków. Cały proces uzyskania zwrotu kosztów za naprawę uszkodzonego z powodu dziury w ulicy auta może potrwać nawet kilka miesięcy.