Na początku lutego maszt sygnalizacji świetlnej na tym skrzyżowaniu uległ awarii i został wyłączony. W efekcie od 2 miesięcy skrzyżowanie jest bardzo niebezpieczne i dla kierowców, i pieszych. W czwartek rano doszło tam do zderzenia dwóch samochodów osobowych.
Naprawa sygnalizacji trwa tak długo, ponieważ tarnowscy drogowcy nie mogli znaleźć firmy, która przygotowałaby nowy maszt w miejsce uszkodzonej konstrukcji. Ostatecznie się udało, jak przyznał w rozmowie z Radiem Kraków Artur Michałek z Tarnowskiego Zarządu Dróg i Komunikacji:
Maszt jest w tym momencie przewożony, w piątek będzie dostawa w Tarnowie, a w sobotę, kiedy będzie mniejsze natężenie ruchu, zostanie zamontowany. O ile się to uda, pracownicy przystąpią od razu do montowania stosownych urządzeń.
Oznacza to, że w poniedziałek na skrzyżowaniu Krakowskiej i Warsztatowej ponownie będzie już działać sygnalizacja świetlna. Tarnowscy drogowcy przyznali, że na wszelki wypadek zamówili dwa takie maszty - aby w przyszłości, w razie uszkodzeń nie powtarzały się takie sytuacje.