Obwodnica Dąbrowy Tarnowskiej od lat ma wszystkie potrzebne pozwolenia i wykupione działki, dlatego jest jednym z pierwszych zadań skierowanych do realizacji po przyjęciu na początku września 2015 Programu Budowy Dróg Krajowych i Autostrad. Przetarg został ogłoszony 30 września, jednak jego rozstrzygnięcie ciągle się opóźnia przez pytania potencjalnych wykonawców, którymi firmy zasypują krakowski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Posłanka PO Urszula Augustyn przekonywała na wtorkowej konferencji prasowej, że jej niepokój o te inwestycje wzbudziło wystąpienie ministra Andrzeja Adamczyka, który miał przyznać, że nie na wszystkie inwestycje wpisane do programu stworzonego przez poprzedni rząd, są zabezpieczone pieniądze.
Zaskoczony całym zamieszaniem krakowski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w poniedziałek poinformował, że dąży do budowy dąbrowskiej obwodnicy. "Jeżeli są jakieś inne plany, to my o nich nic nie wiemy" - przyznała Radiu Kraków Iwona Mikrut.
Wątpliwości jednoznacznie rozwiewa rzeczniczka Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa. Elżbieta Kisil w przesłanym Radiu Kraków oświadczeniu przekonuje, że "inwestycja ta została uzgodniona z Ministrem Finansów i posiada zabezpieczone środki na realizację".
Rzeczniczka wyjaśniała też, dlaczego ogłoszony 4 miesiące temu przetarg jeszcze się nie zakończył. "Postępowanie przetargowe na realizację inwestycji drogowych jest skomplikowanym procesem, który wymaga czasu na przygotowanie i złożenie przez wykonawców dobrze przygotowanej oferty, a od administracji drogowej m.in. szczegółowej analizy zebranych ofert, wyjaśnienia wszelkich wątpliwości i pytań wykonawców. Zgodnie z przyjętymi harmonogramami zawarcie umowy z wykonawcą obwodnicy Dąbrowy Tarnowskiej jest planowane w II połowie 2016 r. Nie ma zatem mowy o opóźnieniach" - podsumowuje rzecznik Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa.
Według informacji posła PiS Wiesława Krajewskiego, przetarg może się przedłużać ze względu na to, że dokumentacja powstała kilka lat temu. I właśnie stąd jego zdaniem mogą wynikać wątpliwości wykonawców.
Jednocześnie rzeczniczka Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa przyznała jednak, że na realizację wszystkich zadań ujętych w Programie Budowy Dróg Krajowych i Autostrad na lata 2014 - 2023 (z perspektywą do 2025 roku), przyjętym przez poprzedni rząd, zapewniono 107 miliardów złotych. Podczas gdy - jak zwróciła uwagę Elżbieta Kisil - "wartość wszystkich inwestycji w PBDK wynosi około 198 mld zł".
Kisil uspokaja jednak, że "potrzeby Polski w zakresie nowoczesnej infrastruktury drogowej pozostają bardzo duże, dlatego MIB nie planuje ograniczenia zakresu rzeczowego Programu. Intensywnie pracujemy nad koncepcją możliwości realizacji Programu, bez obniżania standardów jakości i bezpieczeństwa. Wszystkie decyzje inwestycyjne MIB będą oparte o rzetelne i obiektywne przesłanki. Temu służy m.in. przeprowadzony w 2015 r. Generalny Pomiar Ruchu. Jego wyniki pozwolą wskazać inwestycje najpilniejsze ze względów gospodarczych, społecznych i środowiskowych".
W programie oprócz budowy obwodnicy Dąbrowy Tarnowskiej znalazły się m.in. także obejścia Skawiny, Zatora, Zabierzowa oraz fragment obwodnicy Nowego Sącza i Chełmca. Ale także przebudowa drogi krajowej numer 75 z Brzeska do Nowego Sącza oraz S7 do Warszawy i z Lubnia do Rabki na Zakopiance.
Bartek Maziarz