Pomnik Jana Szczepanika miałby zachęcać do zapoznania się z dokonaniami polskiego Edisona, jak był nazywany ten genialny wynalazca.
"Pomysł jest taki, żeby po prostu Szczepanik stał wsparty na statywie kamery, w której można patrzeć na tarnowski rynek. Taka jest propozycja usytuowania. To nawiązywałoby do jego wynalazków, wśród których jest m.in. barwna fotografia, telewizja kolorowa" - mówi prezes tarnowskiego oddziału Naczelnej Organizacji Technicznej Renata Łabędź
Łabędź dodaje, że rozważano różne lokalizacje dla rzeźby Jana Szczepanika. Jej zdaniem najlepszym jest jednak tarnowski rynek przy Domu Technika. 
"Chociaż na rynku jest już pomnik burmistrza Tertila, który stoi przy swoim pasażu Tertila, chcemy i tak postawić tutaj także pomnik Jana Szczepanika z uwagi na to, że Dom Technika skupia wszystkie środowiska inżynierskie, które są bardzo mocno związane z postacią wynalazcy i mają prawo i obowiązek promować jego pamięć" - wyjaśnia Renata Łabędź.
Na taką lokalizację nie zgodziła się jednak tarnowska konserwator zabytków Paulina Obara.
"Chcemy, by powstał pomnik Szczepanika, ale może nie w tym miejscu. Może trzeba by się zastanowić, czy rynek to jest odpowiednie miejsce. Mamy już pomnik Tertila i wprowadzanie pomnika osoby, która nie jest jednoznacznie związana z miejscem, nie jest zasadne z punktu widzenia konserwatorskiego. Może lepszy byłby już plac Szczepanika, ewentualnie dom. Natomiast wprowadzenie dodatkowych elementów do przestrzeni rynku, gdzie jest ich już naprawdę dużo, będzie negatywne dla całej kompozycji" - komentuje w rozmowie z Radiem Kraków konserwator.
Tarnowska konserwator zabytków podkreśla, że urząd proponował postawienie pomnika Jana Szczepanika w innym miejscu na rynku, np. w podcieniach przed Muzeum Historii Tarnowa i Regionu. Ale tam zdaniem pomysłodawców, nie byłby tak widoczny. Dlatego odwołali się od decyzji konserwatora zabytków do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Obie strony zapewniają, że chcą znaleźć porozumienie, żeby taka interaktywna rzeźba powstała w Tarnowie. Pomysł popiera prezydent Roman Ciepiela. 
"Mamy już rzeźbę Tertila, bo trudno nazwać to pomnikiem, może być i Szczepanik. Na pewno przypomniałoby to tę ważną postać. Konserwator wyraził zgodę na pomnik Lech Kaczyńskiego przed dworcem, być może zgodzi się również na Szczepanika na rynku" - mówi Ciepiela.
A do czasu znalezienia porozumienia w sprawie lokalizacji pomnika Jana Szczepanika w Tarnowie można oglądać niedawno namalowany mural, przedstawiający genialnego wynalazcę. Jest on widoczny na ścianie kamienicy widocznej od ulicy ks. Romana Sitki, na wprost Akademii Nauk Stosowanych. 
Interaktywny pomnik Jana Szczepanika mógłby kosztować nawet ponad 100 tysięcy złotych. Jednak według pomysłodawców, jeśli tylko będzie zgoda na jego postawienie to pieniądze się znajdą. Ostatecznie pomnik Szczepanika mógłby powstać np. na przypadającą za 4 lata setną rocznicę śmierci genialnego wynalazcy.