Po rozpoczęciu roku szkolnego, m.in. dla poprawy bezpieczeństwa pieszych, drogowcy próbowali ponownie uruchomić światła na skrzyżowaniu przy szkole i kościele, ale ten pomysł nie sprawdził się. Nawet mimo przestawienia czasów cyklu zmiany świateł.
- Natężenie ruchu od autostrady było tak duże, że momentalnie spowodowało to wielkie zakorkowanie ronda na skrzyżowaniu ulicy Witosa z Chemiczną. Zdecydowaliśmy się przedłużyć okres czasu, kiedy sygnalizacja nie będzie pracowała - mówi dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie, Artur Michałek.
Problemy drogowe w Mościcach powinny się skończyć w ciągu kilkunastu dni. Remont ulicy Kwiatkowskiego oraz Czerwonych Klonów jest na finiszu. Na razie w szczytach komunikacyjnych ruchem steruje tam straż miejska.
- Na tę chwilę wykonawca kontraktu remontu ulicy Kwiatkowskiego jest praktycznie na etapie wykonania nawierzchni warstwy ścieralnej. Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu już po 1 listopada zostanie ona położona, dlatego w kolejnym tygodniu jest szansa na przywrócenie dwustronnego przejazdu ulicą Kwiatkowskiego oraz Czerwonych Klonów w Mościcach. Wtedy ruch na ulicy Chemicznej diametralnie się zmniejszy i przywrócimy tam sygnalizację świetlną - mówi Michałek.
Tymczasem w środę wieczorem właśnie na skrzyżowaniu ulicy Chemicznej i Zbylitowskiej doszło do zderzenia dwóch samochodów. Jeden z nich koziołkował i dachował. Pomocy wymagały dwie osoby, ale po przebadaniu zostały wypuszczone do domu, dlatego to zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja.
- Sygnalizacja jest bezpieczniejsza i to nie ulega wątpliwości, ale mamy tutaj do pogodzenia kilka kryteriów. Możliwość dojazdu, skomunikowania. Natomiast z tego co doszły do nas informacje, był tam przypadek nieustąpienia pierwszeństwa w ruchu jednego z kierujących pojazdami. Tutaj żadna sygnalizacja świetlna nie pomoże jeżeli ktoś nie zna zasad, albo nie zachowuje szczególnej ostrożności na skrzyżowaniu - przekonuje dyrektor ZDiK Artur Michałek.