- A
- A
- A
Mimo obietnic półbaszta z centrum Tarnowa pozostaje zasłonięta
Miasto już ponad dwa lata temu zapowiedziało zburzenie kamienicy przy ulicy Wałowej 25, która zasłania zabytek z XVI wieku. Włodarze specjalnie przejęli nawet zaniedbaną kamienicę, w zamian oddając w prywatne ręce budynek w świetnej lokalizacji. Tymczasem plany lepszego wyeksponowania półbaszty stanęły w miejscu, a miasto pyta konserwatora zabytków o remont budynku, który miało burzyć.„To była nieekonomiczna zamiana władz miasta z prywatnym właścicielem” - mówi radny Solidarnej Polski, Jacek Łabno. Radny podkreśla, że jedynym argumentem za pozyskaniem przez miasto kamienicy przy ulicy Wałowej 25 było to, że w jej miejscu miało powstać atrakcyjne dla turystów i mieszkańców miejsce.
Prezydent Ryszard Ścigała obiecywał wyeksponowanie półbaszty. Po badaniach okazało się, że podczas rozbiórki kamienicy warto zostawić jej piwnice, w których prawdopodobnie kiedyś był arsenał. W tym miejscu można by stworzyć na przykład kawiarnie, piwiarnie czy też winiarnie. Pomysł popierał szef tarnowskiej delegatury wojewódzkiego urzędu konserwatora zabytków - Andrzej Cetera. Jak przekonuje w rozmowie z Radiem Kraków, półbaszta jest jednym z najcenniejszych zabytków Tarnowa. Została ona nawet odnowiona i podświetlona.
Tym bardziej może dziwić brak działań w tej sprawie, a nawet sprzeczne ruchy magistratu, który raz pyta konserwatora zabytków o wyburzenie kamienicy przy ulicy Wałowej 25, a innym razem o jej remont.
Na razie częściowo pomalowano elewacje brzydkiego budynku, który jeszcze przez długi czas prawdopodobnie nie zostanie zburzony. Dyrektor Wydziału Geodezji i Nieruchomości, Marek Idzkiewicz, próbuje to tłumaczyć skomplikowaną rozbiórką z pozostawieniem piwnic i zabezpieczeniem sąsiedniej kamienicy. „Wyeksponowanie półbaszty wymaga wielu zabiegów inżynierskich i wykonania projektu” - przekonuje Idzkiewicz.
Tyle że jego szef, prezydent Roman Ciepiela całkowicie wstrzymał pieniądze zapisane w budżecie roku 2014 na projektowanie nowego układu tego miejsca. Jak przekonuje w rozmowie z Radiem Kraków, chodzi o to, żeby dostać na ten cel pieniądze europejskie. Do tego potrzebne jest uzupełnienie pomysłu „o oddziaływanie, które da szansę ludziom na skorzystanie z oferty kulturalnej, edukacyjnej czy społecznej”.
Podczas zamiany budynków w jesieni 2012 roku prywatny właściciel dopłacił miastu 745 tysięcy złotych różnicy między wyceną kamienicy przy ulicy Wałowej 25, której się pozbył, a tą przy ulicy Krakowskiej 5, którą zyskał. Na razie tylko on na tym skorzystał.
(Bartek Maziarz/ko)
Komentarze (0)
Najnowsze
-
08:05
Będą remonty budynków na terenie szpitala w Kobierzynie. Dziś miejsce raczej starszy
-
20:11
Co zostawią po sobie populiści? Wielkie budowy, absurdalne projekty i Państwo Środka
-
20:10
Niedosyt przy Reymonta. Wisła dzieli się punktami ze Stalą Rzeszów
-
19:19
Bardzo trudne warunki na małopolskich drogach! Pada śnieg, jest ślisko
-
18:35
Czy jesteśmy niebinarni jak motyle?
-
21:05
Jak rozmawiać z nastolatkami o narkotykach?
-
14:05
W pomaganiu ważna jest ciągłość
-
14:05
Łucja Malec - Kornajew pokazuje swój Kraków
-
14:05
Seniorzy ją rozczulają
-
14:05
Stara się leczyć traumę transgeneracyjną
-
14:05
Wystawia sztuki na osiedlach, na klatkach schodowych, w oknach, by być bliżej ludzi
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze