Autorzy kilkudziesięciu petycji z podpisami mieszkańców argumentowali w dokumentach, że tytuł honorowego obywatela miasta nie należy się prezydentowi ze względu na zbyt małe związki i brak zasług Andrzeja Dudy dla Bochni. Część osób wskazywała również, że nadanie mu tego tytułu 6 lat temu było motywowane politycznie.
Do panteonu osób wyróżnionych tym tytułem dokoptowano kogoś, kto nie pasuje do tego grona i nie ma zasług dla miasta. Są jednak obawy, że decyzja o odebraniu tytułu będzie miała konsekwencje polityczne i wizerunkowe
- mówił na antenie Radia Kraków Tomasz Stodolny, redaktor naczelny portalu bochnianin.pl.
Ostateczną decyzję w tej sprawie podjęli jednak miejscy radni. Mimo że Prawo i Sprawiedliwość nie ma już większości w radzie, to przeciw odebraniu głowie państwa honorowego obywatelstwa zagłosowało 11 z 21 radnych.
Tytuł honorowego obywatela Bochni otrzymał wcześniej Jerzy Katlewicz, abp Henryk Nowacki i Jan Flasza.