Adam Dłuski - mieszkaniec Szerzyn podkreśla, że problem podtopień w gminie występuje zbyt często.

Wystarczy dwa tygodnie ulewy, burza czy oberwanie chmury to w pół godziny w Swoszowej jest już metr wody. Straty są duże, nie śpimy w nocy. W czasie burzy chodzę nad rzekę, sprawdzam poziom wody i zaznaczam żeby ewentualnie ewakuować majątek

W pamięci mieszkańców szczególnie żywe są wspomnienia powodzi z 2010 roku, kiedy woda zniszczyła kilka domów, uszkodziła 4 mosty i drogi. Zofia Data-Zając wspomina, że straciła wtedy nie niemal cały dorobek życia.

Myślę, że jeżeli ktoś raz przeżył taką wodę, to pozostaje mu to w głowie. Sytuacja wtedy była naprawdę nieciekawa, bo zalało nas z dwóch stron: od rzeki Olszynki i od rzeki Swoszowianki. Nadchodziły kolejne fale i już nie było ratunku.

Dlaczego więc do tej pory nie wybudowano polderu? Wójt gminy Szerzyny Grzegorz Gotfryd przekonuje, że dotychczas nie udało się znaleźć pieniędzy na taką inwestycję.

Przez te ostatnie lata zabiegałem żeby Wody Polskie podjęły się realizacji tego zadania i dopiero w tym roku dzięki dobrej współpracy z Ministerstwem Infrastruktury udało się pozyskać fundusze na wykonanie wielowariantowej koncepcji takiego zbiornika, która nam odpowie jak duża ma być powierzchnia takiego zbiornika żeby można było skutecznie przeciwdziałać powodzi, jaki ma być jego charakter i jak powinna przebiegać jego realizacja - tłumaczy Godfryd.

Teren, na którym miałby powstać polder wyznaczono już dawno. To około 16 hektarów powierzchni w bezpośrednim sąsiedztwie potoku Swoszowianka. Co istotne, utworzenie suchego zbiornika nie będzie wiązało się z przesiedleniem mieszkańców.

Lokalizacja dla tego polderu w Szerzynach znajduje się w obszarze, który nie jest zabudowany. Nie ma tam żadnej infrastruktury, dlatego nie musimy nikogo stamtąd przesiedlać, przenosić. W większości są to nieużytki. Z punktu widzenia społecznego - ten obiekt nie będzie w żaden sposób oddziaływał czy wpływał na konieczność zmiany siedlisk, miejsc, w których mieszkańcy dotychczas funkcjonują - wyjaśnia wójt Szerzyn.

Mieszkańcy liczą, że tym razem nie skończy się jedynie na urzędniczych obietnicach. Polder nie powstanie jednak szybko.Wkrótce ma ruszyć przetarg na opracowanie jego koncepcji. Sama budowa mogłaby się rozpocząć na przełomie 2027 i 2028 roku. Wiele jednak zależy od tego, czy Wodom Polskim, które zajmą się realizacją zbiornika, uda się zdobyć pieniądze na ten cel. W tej sprawie chcą się zwrócić o wsparcie do Banku Światowego. W optymistycznym wariancie polder uda się oddać do 2030 roku.