Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Małopolska: Interwencje strażaków. Zagrożenie pożarem

  • Tarnów
  • date_range Poniedziałek, 2013.08.12 13:08 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 06:35 )
16 razy interweniowali tarnowscy strażacy w ciągu minionej doby. Najczęściej wyjeżdżali do palących się traw, słomy i nieużytków. Na Sądecczyźnie takich interwencji od początku sierpnia było aż 30, w ostatnich dniach do pomocy polskim strażakom przygotowywali się też strażacy ze Słowacji.



Mimo zakazu podpalania wciąż to najczęstsze powody interwencji strażaków. Słoma po żniwach paliła się wczoraj między innymi w Wojniczu, Radłowie i Łukowej. Do groźnego pożaru doszło też w Zalasowej. 50 strażaków gasiło pożar budynków gospodarczych. Straty oszacowano na 80 tysięcy złotych. Spłonął, między innymi, samochód dostawczy. Przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. Na szczęście nikt w pożarze nie ucierpiał.

Na Sądecczyźnie sytuacja nie wygląda lepiej. Wysokie temperatury sprawiły, że po mokrym czerwcu niemal nie ma śladu. W powiecie nowosądeckim studnie wyschły już w ponad 80 gospodarstwach.

Na ziemie gorlickiej taki problem zgłosiło już ok. 400 mieszkańców. W najbardziej dotkniętych suszą miejscowościach, jak choćby w Grybowie do części gospodarstw wodę dowożą strażacy ochotnicy. Wyschnięte łąki i leśna ściółka to także zwiększone ryzyko pożarów. Przed tygodniem strażakom udało się ugasić groźny pożar trawy w okolicach Krynicy, który zagrażał lasom.

Leśnicy uspokajają, że specyficzna roślinność w lasach Beskidu Sądeckiego pomaga zatrzymać wilgoć i ryzyko pożaru jest tutaj mniejsze niż na nizinach ale w najbliższych tygodniach z ogniem w lesie trzeba się obchodzić ostrożniej niż zwykle. Specjalne patrole przypominają turystom na szlakach, że palenie ognisk w lasach jest całkowicie zakazane a nawet w miejscach przeznaczonych do biwakowania teraz lepiej nie posługiwać się otwartym ogniem.

Leśnicy, którzy w nich uczestniczą wyposażeni są w ręczny sprzęt do gaszenia pożarów. - O zaprószenie ognia, gdy ściółka jest tak sucha, jak teraz, nietrudno - mówi Zbigniew Gryzło z Nadleśnictwa Nawojowa. Gryzło przypomina o zakazie rozpalania ognisk w lasach i przestrzega przed wyrzucaniem tam niedopałków papierosów i śmieci . Na Sądecczyźnie nie ma na razie zakazu wchodzenia do lasów.


(Joanna Porębska/ Maciej Wodzinski/ Ola Ratusznik/dw)
Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię