- W przyszły wtorek będziemy chcieli podać finalnie, czy klub wystartuje w rozgrywkach, czy niestety nie będziemy przystępować. Do rozgrywek są 4 tygodnie. Chcemy, żeby zawodnicy mieli świadomość, czy jedziemy zgodnie z planem. Część środków z drobnych sponsorów zgromadziliśmy. Kwota 1,5 miliona jest na bieżące, organizacyjne rzeczy. Mam nadzieję, że naszą sportową postawą uda się wpłynąć na decyzję Grupy Azoty lub innych potencjalnych sponsorów - mówi prezes Góral.
Kłopoty finansowe Grupy Azoty przekładają się również na inne kluby sportowe. Tarnowskie siatkarki i piłkarze ręczni mogą nie przystąpić do kolejnego sezonu.
Prezes @UniaTarnowZSSA Kamil Góral: Decyzja dotycząca startu Unii w nadchodzących rozgrywkach żużlowych zapadnie w następny wtorek. Jesteśmy w kontakcie z zawodnikami, na stadionie trwają prace, by umożliwić rozpoczęcie treningów. Jesteśmy dobrej myśli @RadioKrakow pic.twitter.com/EkboqoCVes
— Gabriela Koziara (@gabika_6) March 6, 2024