Fot. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami - Oddział w Tarnowie
Tarnowscy działacze Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami apelują do mieszkańców Powiśla o pomoc w znalezieniu osoby, która postrzeliła dwa ptaki w okolicach miejscowości Radgoszcz. Kilka tygodni temu przy myśliwskiej ambonie znaleziono jednego rannego bociana, sytuacja powtórzyła się niecałe dwa tygodnie później, w tym samym miejscu. Oba ptaki niestety nie przeżyły.
W przypadku pierwszego ptaka zrobiliśmy zdjęcie rentgenowskie, śruty były na nim widoczne. Drugi ptak, co stwierdzono podczas obdukcji lekarskiej, został postrzelony
– mówi Jarosław Smosna, wolontariusz TOZ w Tarnowie
Członkowie Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami uważają, że bociany mogły zostać postrzelone z broni myśliwskiej.
Trudno powiedzieć, czy sprawcą był posiadacz broni pneumatycznej, osoba prywatna, czy jednak myśliwy. Raczej należy podejrzewać, że była to broń myśliwska, ponieważ strzał z broni pneumatycznej aż takiej krzywdy bocianowi by nie zrobił. Bociany to duże ptaki
- tłumaczy Smosna.
Działacze TOZ Tarnów apelują do osób, które mogą pomóc w znalezieniu sprawcy, proszą o zgłaszanie im każdej nietypowej sytuacji.
Jeżeli ktokolwiek wie, kto mógł to zrobić (z jakiego koła łowieckiego, z jakich okolic), żeby tą wiedzą podzielił się z nami. Ten człowiek może robić krzywdę większej ilości zwierząt, nie tylko bocianom
- dodaje Smosna.
Sprawę postrzelenia bociana prowadzi także dąbrowska policja. Funkcjonariusze dostali na razie jedno zgłoszenie dotyczące rannego zwierzęcia. Prowadzą postępowanie w kierunku znęcania się i uśmiercania zwierząt.