- A
- A
- A
Kopalnia w Bochni świętuje, a turyści omijają centrum
Najstarsza w Polsce kopalnia soli w Bochni świętuje pierwszą rocznicę wpisania na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Dzięki temu chciała ściągać więcej zagranicznych turystów. Tymczasem na początku roku przeszła rewolucję. Mimo ryzykowanych zmian w obsłudze ruchu turystycznego, które skutkowały wyłączeniem na ponad 2 miesiące największej atrakcji - multimedialnej ekspozycji - jak sprawdziło Radio Kraków kopalnie odwiedza coraz więcej turystów, a ten rok zapowiada się na rekordowy.
- Na początku XXI wieku najstarszą w Polsce kopalnię soli w Bochni odwiedzało rocznie około 75 tysięcy osób. W ubiegłym roku było ich dwa razy więcej, a liczby te cały czas rosną - podkreśla w rozmowie z Radiem Kraków prezes Kopalni Soli w Bochni Krzysztof Zięba. "Średnio mamy o prawie o 12 procent więcej turystów niż w zeszłym roku. W samym maju prawie 2 tysiące 400 osób więcej odwiedziło kopalnię". Prezes Zięba podkreśla też, że wszystko wskazuje także na pobicie ubiegłorocznego, czerwcowego rekordu 27 tysięcy turystów.
W koplanii w Bochni z nadzieją i zaciekawieniem czekają też na wakacje, kiedy spodziewany jest "efekt UNESCO" - czyli istotny wzrost turystów zagranicznych. Jak podkreśla prezes Zięba, sam fakt wpisania najstarszej polskiej Żupy Solnej na listę światowego dziedzictwa "na pewno wpływa pozytywnie na zainteresowanie wśród polskich turystów, bo jest to wyróżnienie wyjątkowo znane".
Ale na zwiększenie liczby turystów odwiedzających bocheńską kopalnie w ostatnich latach może mieć także wpływ pierwsza na świecie podziemna ekspozycja multimedialna stworzona przez spółkę Uzdrowisko Kopalnia Soli Bochnia. Nie ma co do tego wątpliwości dyrektor spółki Wojciech Martyka. "Widać ten wzrost. Coraz więcej turystów przybywa do Bochni. I najważniejsze są ich opinie. Z naszych ankiet i badań wynika, że ekspozycja bardzo podoba się turystom. Pokazuje kopalnie w nowym świetle".
Projekt pierwszej na świecie podziemnej ekspozycji multimedialnej to sieć 34 ekranów, mówiących manekinów, przezroczystych animacji, czy słuchowisk przestrzennych zlokalizowanych pod ziemią. Dodatkowo uzupełniają je multimedia w szybach Campi oraz Sutoris. Turystów po kopalni oprowadza duch cysterskiego mnicha, podczas wędrówki towarzyszą im m.in. Kazimierz Wielki czy August II Mocny. Stworzenie trasy kosztowało około 4 milionów złotych, z tego 800 tysięcy to dotacja z Unii Europejskiej przyznawana za pośrednictwem Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego.
Podziemna multimedialna ekspozycja przypadła do gustu szczególnie najmłodszym. "Te wszystkie animacje są dostosowane do poziomu wiekowego dzieci i naprawdę dzieci to fascynuje. Są niektóre rzeczy przerażające - dzieci się boją, ale później mają o czym opowiadać" - podkreślała w rozmowie z reporterem Radia Kraków - Marta Ostrowska nauczycielka z jednej z warszawskich szkół.
Niektórzy starsi zwiedzający przyznawali, że wolą tradycyjny model zwiedzania - z większym udzialem "żywego" przewodnika, ale większość turystów nie ma wątpliwości, że ekspozycja multimedialna to w tej chwili najważniejsza atrakcja bocheńskiej koplani.
Dlatego sporym zaskoczeniem było wyłączenie trasy na ponad dwa miesiące. To efekt rewolucji w bocheńskiej żupie solnej. Jak już mówiliśmy w Radiu Kraków, pod koniec stycznia kopalnia wypowiedziała umowę na dzierżawę podziemnych wyrobisk spółce Uzdrowisko Kopalnia Soli Bochnia, która zajmowała się obsługą turystów, ale zalegała z opłatami wobec kopalni.
Od połowy lutego to kopalnia przejęła obsługę ruchu turystycznego, ale nie mogła się porozumieć ze spółką Uzdrowisko w sprawie dalszego funkcjonowania ekspozycji multimedialnej. Spółka przekonywała, że w związku z dotacją unijną wymagało to zgód urzędu marszałkowskiego, ale sprawę przeciągały także negocjacje w sprawie podziału zysków między kopalnią a uzdrowiskiem.
Ostatecznie multimedialna ekspozycja ponownie ruszyła w długi weekend majowy. Przez ponad 2 miesiące, kiedy nie działała, zarówno kopalnia jak i uzdrowisko odbierały telefony od zawiedzionych turystów, którzy wybierali się do bocheńskiej żupy.
Teraz wydaje się, że obie strony "konfliktu" znalazły dla siebie zajęcie. Kopalnia zajmuje się głównie obsługą turystów indywidualnych, spółka Uzdrowisko tych, którzy przyjeżdżają do Bochni na leczenie sanatoryjne.
Jest jedna zasadnicza różnica. Od rewolucji z połowy lutego szybem Sutoris w samym centrum Bochni do kopalni mogą zjeżdżać tylko kuracjusze. Turystę indywidualnego czeka 15 minutowa wycieczka do położonego na obrzeżach miasta szybu Campi.
Jest tam duży parking dla autobusów, którego brakuje w centrum miasta. Takie rozwiązanie nie podoba się jednak miastu - przyznaje w rozmowie z Radiem Kraków - wiceburmistrz Tomasz Przybyło. "Ci turyści nie trafiają do centrum Bochni. Nie mają możliwości zobaczenia rynku, bazyliki, zrobienia zakupów w centrum miasta, nie napiją się kawy, nie zjedzą ciastka".
Prezes Kopalni Krzysztof Ziebą przekonuje jednak, że przeniesienie zjazdów do szybu Campi wcale nie odbiera Bochni turystów. Jak podkreśla, szkolne wycieczki turystyczne, po wyjściu z kopalni kupują coś szybko w sklepiku z pamiątkami i biegną do autobusu, bo mają dalsze plany. Zięba przypomina, że "dla tych paru osób, które chciałby się zapoznać z miastem żadnym problemem jest przejechać z Campi do centrum miasta czy nawet w taką pogodę przejść tam na piechotę".
Zięba podkreśla, że mimo słabo oznakowanego dojazdu do szybu Campi, co lada chwila ma się poprawić, kopalnia notuje kolejne rekordy.
*Kopalnia Soli w Bochni została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO 23 czerwca 2013 roku. Żupa Solna świętuje pierwsza rocznicę tego wydarzenia 13 czerwca 2014.
(Bartek Maziarz/ko)
Komentarze (0)
Najnowsze
-
16:32
Tarnowskie Maszkarony w świątecznej odsłonie
-
16:08
"Nowonarodzony Jezus rodzi się dla zbawienia każdego człowieka "- biskup Diecezji Tarnowskiej Andrzej Jeż
-
13:43
Uwaga na marznące deszcze i gęste mgły!
-
11:35
Góralska pasterka pod gołym niebem
-
10:39
Są zarzuty w związku ze strzelaniną przy ul. Dietla
-
10:08
U tarnowskich bernardynów można już oglądać żywą szopkę [ZOBACZ ZDJĘCIA]
-
10:05
Dzisiaj łóżek nie ścielimy, czyli święta z Góralami Pienińskimi
-
08:19
"Mistrz krawiectwa" - reportaż Ewy Szkurłat
-
15:02
Tarnowskie maszkarony ogrzane na czas zimowy
-
14:39
Samotni, bezdomni i potrzebujący spotkali się na wspólnej Wigilii
-
14:01
Świąteczne potrawy mogą być groźne dla zwierząt
-
13:52
Światło, anioły i miłość do Krakowa – rozmowa z Łucją Kłańską-Kanarek
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze