Tutaj pole manewru jest dosyć niewielkie. Mamy w budżecie miasta zapisaną kwotę 10 milionów złotych i w żaden sposób nie można jej przekroczyć bez zmiany tego budżetu. Mamy złożony jeszcze w zeszłym roku wniosek do Ministerstwa Sportu i Turystyki, on jeszcze nie jest rozpatrzony. Poprzedni minister w ogóle nie wyrażał zainteresowania w tej sprawie. W tej chwili czekamy na odpowiedź obecnej ekipy koalicyjnej. Rozmawiałem z panem posłem Górnikiewiczem, zapewnił mnie, że rozmawiał z ministrem Rasiem i wszystko jest na dobrej drodze. Czekamy na pozytywne sygnały od pana posła i od ministerstwa.
Prezydent Tarnowa Roman Ciepiela uważa, że skoro Ministerstwo Sportu i Turystyki przekazało 20 milionów złotych na budowę trybuny na Igrzyska Europejskie, to powinno także przekazać pieniądze na sam stadion, ponieważ bez niego trybuna jest bezużyteczna. Miasta nie stać na pokrycie kosztów całej inwestycji.
W trzecim przetargu najtańsza z pięciu złożonych ofert opiewała na kwotę 13 milionów 750 tysięcy złotych, czyli była o 235 tysięcy mniejsza niż w drugim przetargu, ale nadal oznaczałoby to konieczność znalezienia wydrenowanych do granic możliwości budżecie miasta, dodatkowych 3 milionów 750 tysięcy złotych i to pod warunkiem, że najtańsza oferta spełniłaby wymogi formalne przetargu, ponieważ na razie jest to dopiero weryfikowane.
Początkowo miasto planowało ograniczyć w trzecim przetargu zakres budowy stadionu oraz jego etapowanie po to, żeby zmieścić się w 10 milionach złotych zapisanych w budżecie. Po informacji w Radiu Kraków, że może, to spowodować problemy z uzyskaniem licencji na grę na takim stanie piłkarzy urzędnicy zmienili zdanie i ogłosili trzecie postępowanie w niezmienionym zakresie. Teraz mają 30 dni na decyzję co dalej z postępowaniem, które ponownie przyniosło 5 wysokich cenowo ofert.