- A
- A
- A
Będzie powtórka wyborów samorządowych w części Tarnowa. Miasto bez rady?
W Tarnowie gigantyczne wyborcze zamieszanie. Sąd unieważnił część jesiennych wyborów do rady miasta. Jeśli ta decyzja uprawomocni się to mieszkańców czeka powtórka głosowania w okręgu numer 3. Stało się tak, bo na kartach do głosowania w tej części Tarnowa brakowało nazwiska Bartłomieja Kawuli. Jednocześnie sąd wygasił mandaty wszystkich radnych wybranych w całym mieście. Może to oznaczać, że Tarnów nawet przez trzy miesiące nie będzie miał rady miasta.- Należy domniemywać, że drukarnia wydrukowała błędnie wszystkie karty, a co za tym idzie na podstawie takich kart nie można było ustalać wyników głosowania w okręgu nr 3 - powiedziała sędzia Ewa Gut podczas ogłaszania wyroku. - Gdy wszystkie karty są nieważne, to i nie ma ważnych głosów.
Ten błąd teoretycznie może skutkować zmianami w całej tarnowskiej Radzie Miasta. Wprawdzie sąd unieważnił wynik wyborów tylko w okręgu numer 3, ale jednocześnie wygasił mandaty wszystkich radnych. W miastach na prawach powiatu na mandat radnego mogą liczyć tylko kandydaci komitetów, które przekroczyły w całym mieście 5 procentowy próg wyborczy.
- Gdyby sąd wygasił tylko mandaty w okręgu wyborczym numer 3, w którym te nieprawidłowości stwierdziliśmy. To później po przeprowadzeniu ponownych wyborów w tym okręgu, mogłoby dojść do sytuacji, w której poszczególne komitety mogłyby nie osiągnąć 5 procentowego progu. W związku z powyższym zachodzi konieczność wygaszenia mandatów wszystkich radnych. Ponieważ dopiero po przeprowadzeniu ponownych wyborów w okręgu numer 3, w połączeniu z wynikami wyborów z 16 listopada w okręgach 1,2 i 4 będzie można ustalić które komitety wyborcze będą brały udział w podziale mandatów i kto w związku z tym spośród dotychczasowych radnych zachowa swoje mandaty" - wyjaśniała sędzia Ewa Gut.
- Nie wierzyłem w to, ze mogło dojść do takich nieprawidłowości, jakie były wskazywane w proteście wyborczym. Wydawało mi się nieprawdopodobne, że żadna z obwodowych komisji w okręgu numer 3, a było ich 19, nie wychwyciła tego błędu - przekonuje przewodniczący miejskiej komisji wyborczej w Tarnowie, Daniel Panocha.
Panocha w rozmowie z Radiem Kraków dodaje, że podczas szkolenia przewodniczących oraz zastępców przewodniczący obwodowych komisji wyborczych osoby te dostały uchwałe PKW z wytycznymi, z których wynikało, że w przededniu wyborów kiedy otrzymały karty do głosowania, powinny sprawdzić m.in. ich kompletność kart pod kątem ilości nazwisk. "Bez trudnu można wychwycić pewne niedokładności jeśli nazwisk jest 13, a nie 14. Wychodzi na to, że żadna z obwodowych komisji w okręgu 3 nie sprawdzała prawidłowości kart". - rozkładanie bezradnie ręce przewodniczący miejskiej komisji wyborczej Daniel Panocha.
Cała sytuacja jest tym bardziej dziwna, że wśród członków obwodowych komisji byli także przedstawiciele poszczególnych komitetów także ze stowarzyszenia "Tarnowianie", które miał reprezentować Bartłomiej Kawula. Do miejskiej komisji wyborczej w dniu głosowania nie dotarł jednak żaden sygnał w sprawie braku Bartłomieja Kawuli na kartach do głosowania.
Przypomnijmy, według Marka Ciesielczyka, przedstawiciela Stowarzyszenia Oburzonych w Tarnowie, na niektórych kartach brakowało nazwiska kandydata ze stowarzyszenia "Tarnowianie". Przed sądem, podczas ostatniej rozprawy, potwierdził to jeden ze świadków, dlatego sąd zdecydował się dokonać weryfikacji kart do głosowania. We wtorek o godzinie 9.00 ruszyła sądowa rozprawa w tej sprawie, podczas której pracownicy sądu wspólnie z sędziami sprawdzali, czy na kartach do głosowania brakuje nazwiska kandydata, Bartłomieja Kawuli. Już na początku sąd stwierdził, że na kilku kartach nie ma tego nazwiska.
Jak relacjonował reporter Radia Kraków, po przejrzeniu kart w obwodzie numer 1 i w obwodzie numer 3, na żadnej z kart nie widniało nazwisko kandydata stowarzyszenia "Tarnowianie", Bartłomieja Kawuli. Sąd nie znalazł też jednego głosu dla Kawuli w obwodzie numer 18, mimo że według protokołu, powinien tam być.
To już kolejny protest wyborczy rozstrzygany przez tarnowski sąd. W sumie wszystkich było 13, większość zakończono ze względu na braki formalne. Od decyzji w sprawie każdego protestu wyborczego składającym przysługuje odwołanie.
(Agnieszka Wrońska/Bartłomiej Maziarz/ko)
Komentarze (0)
Najnowsze
-
05:59
Aktualności komunikacyjne Radia Kraków 25.11
-
21:04
Ludowcy poprą w wyborach prezydenckich Szymona Hołownię?
-
17:00
Notowanie nr 1545 z 24.11.2024 r.
-
16:12
Karol Nawrocki kandydatem na prezydenta Polski. PiS udzieliło mu poparcia
-
15:24
Dachowanie auta na drodze krajowej w Gródku. Są ranni
-
15:04
Zakupy w stylu slow na tarnowskim targu. Kolejna okazja – przed świętami
-
14:45
Święta i Sylwester w górach? W niektórych hotelach pełne obłożenie
-
14:19
Komu soli, komu? W Tarnowie powstała grota solna
-
13:47
Pasażerze, robiłeś zdjęcia autobusom, pętlom, przystankom? To świetnie!
-
13:15
Rozpoczyna się remont drogi nr 94 w Bolesławiu. Ruch tylko jednym pasem
-
12:15
Człowieku, kup nam karmę, a dostaniesz choinkę
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze