W czerwcu kolejowa spółka uruchomiła 52 autobusy, żeby zrekompensować pasażerom uciążliwy remont linii kolejowej z Krakowa do Tarnowa. Już wtedy informowaliśmy w Radiu Kraków, że to dobry pomysł, ale spóźniony o 2 lata. Kolejarze upierali się przy swoim, mimo że niektóre autobusy woziły powietrze. Sytuacja niewiele się zmieniła. Niektóre autobusy pokonywały trasę z Tarnowa do Krakowa puste. - Niska frekwencja spowodowała, że ograniczyliśmy tę ofertę - wyjaśnia Sylwia Penc, rzecznik Małopolskich Przewozów Regionalnych w rozmowie z Radiem Kraków. Dodaje, że z rozkładu jazdy usunięto dublujące się połączenia.
W ramach uruchomionej w czerwcu komunikacji zastępczej z dworca w Tarnowie najpierw odjeżdżały autobusy zatrzymujące się w Bochni i Brzesku, a 20 minut później startowały te, które jechały prosto autostradą do Krakowa. Teraz większość bezpośrednich połączeń usunięto. Dodatkowo spółka kusi atrakcyjnymi cenami biletów dla studentów i uczniów.