- Także zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie, bo dzięki temu będzie można łatwo zidentyfikować tych, którzy - choć obiecali segregację - nie dotrzymują słowa lub segregują źle - wyjaśnia w rozmowie z Radiem Kraków wójt Rzepiennika Strzyżewskiego, Marek Karaś. - Trzeba kontrolować mieszkańców, bo opłata za segregowanie śmieci jest dwukrotnie niższa.
Jak dodaje Krzysztof Banaś z urzędu gminy w Rzepienniku Strzyżewskim, co roku ilość odpadów segregowanych powinna wzrastać. "W 2020 r. powinna osiągnąć poziom 50%. Musimy więc mobilizować mieszkańców do uczciwej segregacji. Kody kreskowe na workach pozwolą nam na wyłapanie oszustów".
Jeżeli kontrola kodów wykaże, że mieszkańcy Rzepiennika Strzyżewskiego oszukują przy segregacji śmieci, opłaty pójdą w górę. Już teraz kilka osób na wieść o wprowadzeniu takiego systemu weryfikacji, postanowiło że będzie płacić za śmieci niesegregowane.
(Bartek Maziarz/ew)