Sprawa 16-latka z Jadownik odbiła się szerokim echem w mediach społecznościowych. Pisano, że Maks nie został przyjęty do szpitala w Brzesku. Lecznica zaprzeczyła w oświadczeniu. Nie odniosła się jednak do badania przeprowadzonego przez lekarkę dzień wcześniej w ramach nocnej i świątecznej opieki.
Nastolatek po przyjęciu na oddział dziecięcy szpitala w Brzesku zmarł na sepsę. Prokuratura Rejonowa w Tarnowie wszczęła śledztwo z urzędu po informacjach w mediach. Ani rodzina, ani szpital nie powiadomiły śledczych o tej tragedii.
Będziemy badać, czy nie doszło do błędu lekarskiego w związku z udzielaniem pomocy medycznej temu młodemu chłopcu i w efekcie, czy nie przyczyniono się do jego zgonu - mówi rzecznik prokuratury okręgowej w Tarnowie, Mieczysław Sienicki.
Śledczy jeszcze dzisiaj zabezpieczą dokumentację medyczną związaną z leczeniem 16-latka. Zostanie także przesłuchana rodzina chłopca.
Dopiero po analizie tych dowodów będzie można podjąć decyzję, czy konieczna w tym przypadku będzie ekshumacja. Musimy też ustalić, czy szpital przeprowadził tzw. sekcję we własnym zakresie, bo ma takie uprawnienia i czy np. zostały pobrane wycinki ze zwłok. Dopiero wtedy, po analizie całości materiału dowodowego, podjęta zostanie decyzja, czy przeprowadzona zostanie ekshumacja - dodaje Sienicki.
Najprawdopodobniej trzeba będzie także powołać biegłego medycyny sądowej, a na takie opinie czeka się miesiącami. Prokuratura na razie prowadzi śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci w związku z udzielonymi świadczeniami medycznymi. Nikomu nie postawiono zarzutów.
Odpowiedź na prośbę Radia Kraków o spotkanie z dyrekcją SPZOZ w Brzesku
"W odpowiedzi na skierowane zapytania, ponownie z całą stanowczością podkreślamy, iż na żadnym etapie udzielania świadczeń, pacjenta nie odesłano i nie odmówiono pomocy medycznej w naszej placówce. W dniu 26 stycznia 2025 r. pacjent został przyjęty w ramach nocnej i świątecznej opieki całodobowej obsługiwanej przez podmiot zewnętrzny, a nie przez personel Szpitala. Pacjent został zbadany przez lekarza, diagnoza lekarska została postawiona na podstawie aktualnej oceny stanu zdrowia oraz informacji uzyskanych od pacjenta i jego opiekuna.
Natomiast w dniu następnym pacjent został przywieziony przez Zespół Ratownictwa Medycznego do SOR w SPZOZ w Brzesku. Pacjentowi udzielono natychmiastowo pomocy medycznej oraz przekazano do dalszego leczenia w Oddziale Dziecięcym. Niestety pomimo wysiłku naszego personelu medycznego, wdrożonego leczenia oraz podjętych czynności resuscytacyjnych, nie udało się uratować życia pacjenta.
Zdajemy sobie sprawę, że jest to ogromna tragedia i jeszcze raz składamy szczere wyrazy współczucia rodzinie i bliskim pacjenta.
Podkreślamy, że nie mamy w tej sprawie nic do ukrycia i chcemy, jako placówka, aby jak najszybciej doszło do wyjaśnienia wszystkich okoliczności związanych ze śmiercią pacjenta. Ze względu na tragiczny charakter tego zdarzenia, Szpital niezwłocznie powołał wewnętrzną komisję w celu rzetelnego sprawdzenia świadczeń udzielanych pacjentowi. Dlatego też zabezpieczyliśmy i przekazujemy całą posiadaną dokumentację medyczną Rzecznikowi Praw Pacjenta i Prokuraturze, a także deklarujemy dalszą pełną współpracę ze wszystkimi uprawionymi organami w tej sprawie.
W chwili obecnej, z racji trwającego postępowania, placówka nie będzie już udzielała dalszych informacji ani komentowała tej sprawy uznając, że właściwym organem do udzielania dalszych informacji jest Prokuratura".