Budynek zainspirował jednak członków Naczelnej Organizacji Technicznej, którzy wpadli na pomysł, aby na miejscu spalonej ruiny stworzyć miejski arsenał i postawić pomnik Jana Hetmana Tarnowskiego. W zamyśle jest też stworzenie w tym miejscu siedziby grup rekonstrukcyjnych, jak informuje Renata Łabędź z NOT.
Pomnik hetmana stanąć miałby na otwartej przestrzeni na tyłach kamienicy na wysokości Wielkich Schodów. Według projektu właśnie tam miałby powstać teren zielony otwarty dla spacerujących.
Przedstawiciele NOT chcą teraz zarazić tą koncepcją inne środowiska, a przede wszystkim tarnowski magistrat
To jest bardzo drogie przedsięwzięcie. To nie jest rzecz, która przyniosłaby od razu jakiś zwrot. To może procentować turystami, szeroko pojętą promocją miasta, określeniem Tarnowa miastem turystyczno-historycznym. Teraz trzeba szukać idei, jak to zrealizować
- wyjaśnia Renata Łabędź.
Pomysł już wspierają radni z osiedla Starówka. Zaprezentowany został również na Komisji Kultury. Ryszard Żądło z rady osiedla uważa, że to idealne rozwiązanie, by uhonorować hetmana Jana Tarnowskiego i by stworzyć wyjątkową enklawę zieleni na zabetonowanym tarnowskim Rynku
Są teraz różne środki na odbetonowywanie centrów miast. Można zrealizować to w ramach takiego projektu. Jeśli chodzi o koszty pomnika, to uważam, że powinna to być piękna obywatelska inicjatywa zbiórki środków na jego budowę. Niech miasto zagospodaruje przestrzeń, a budynek niech zostanie zagospodarowany pod hasłem 'Tarnowski Arsenał'
- mówi Żądło.
Wizja to jednak na razie jedynie szkic i wstępna wizualizacja. Magistrat nie ukrywa, że w kasie miasta, przynajmniej na razie, nie ma środków na inwestycje w kamienicę Rynek 6.