"Spodziewałem się, że nie będzie łatwo" - przyznaje w rozmowie Radiem Kraków inicjator stworzenia koncepcji, tarnowski radny Jacek Łabno.
Radny Łabno podkreśla, że po otwarciu autostrady rola południowej obwodnicy Tarnowa spadła, a jego zdaniem mogłaby się przyczynić do rozwiązania problemów komunikacyjnych miasta. "Tarnów jest zakorkowany i będzie zakorkowany, bo w lawinowy sposób przybywa aut. Jeżeli nie doprowadzimy do udrożnienia układu komunikacyjnego miasta, to żaden poważny inwestor nie przyjedzie, a można się spodziewać, że kolejne osoby wyjadą" - przekonuje przewodniczący komisji rozwoju tarnowskiej rady miasta.
Zjazd na aleję Tarnowskich
Część osób obecnych na prezentacji koncepcji podkreślała, że zaproponowana przez projektantów lokalizacja zjazdu do alei Tarnowskich kłóci się ze spacerowym charakterem alei. Radny Łabno przyznaje, że nie jest to najlepsze rozwiązanie, i proponuje przesunięcie zjazdu oraz budowę równoległej drogi przez tzw. pola sanguszkowskie, które są niezagospodarowane i należą do miasta. Zdaniem Łabny można byłoby go połączyć z planowanym rondem przy budowanym wiadukcie kolejowym na alei Tarnowskich. Z kolei zjazd do Koszyckiej z wykorzystaniem obwodnicy miałby ułatwić dojazd i wyjazd z Tarnowa na południe oraz odciążyć ulicę Tuchowską.
Zjazd na ulicę Skrzyszowską
Co do zaproponowanego zjazdu na ulicę Skrzyszowską zgłosił zastrzeżenia wójt gminy Skrzyszów. Jak podkreślił lokalizacja jest dobra, ale gmina nie zgadza się na wpuszczenie samochodów na tereny przeznaczone pod zabudowę. Marcin Kiwior podkreślił, że gmina Skrzyszów rozmawia już z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad na temat własnej koncepcji wyprowadzającej ruch z obwodnicy w stronę Ładnej. Kiwior dodał, że jest gotowy do współpracy i dyskusji.
Problemem mogą być przepisy, które nie pozwalają np. umieszczać zjazdów na drogach krajowych w tak małych odległościach czy też włączania się do dróg lokalnych. Dlatego zastępca wójta gminy Tarnów Sławomir Wojtasik zaapelował, żeby już teraz wystąpić do ministerstwa o takie odstępstwa, żeby było wiadomo czy projekt dodatkowych zjazdów z południowej obwodnicy Tarnowa ma w ogóle szansę na realizację.
Radny Jacek Łabno podkreśla, że najważniejsze, żeby nie skończyło się na samej koncepcji. Postuluje o stworzenie zespołu złożonego z radnych, przedstawicieli prezydenta, stowarzyszeń oraz okolicznych gmin, który słuchając mieszkańców miałby doprowadzić do tego żeby obwodnica i zjazdy z niej pracowały dla rozwoju Tarnowa. Przewodniczący komisji rozwoju chce też zorganizować otwarte spotkanie w tej sprawie.
Budowa zjazdu do alei Tarnowskich według wstępnych szacunków miałaby kosztować ponad 6 milionów złotych, do ulicy Skrzyszowskiej około 7 milionów 200 tysięcy złotych, natomiast do ulicy Koszyckiej około 9 milionów 400 tysięcy złotych. Do tego trzeba jednak doliczyć także wykupy działek.
Bartek Maziarz, jgk