Jak przekonuje Jacek Chrobak, dyrektor Targowisk Miejskich, taka podwyżka jest po prostu rynkową koniecznością. "Niewielka podwyżka w porównaniu z inflacją. Wszyscy się powołują na inflację. Podają, że ona wynosi ponad 15%, ale nasze ceny są od 2019 roku. Sama inflacja do 2021 roku wyniosła ponad 40%. Podwyżki 18-19% nie są więc zbyt wysokie" - mówi.
Jak przekonują urzędnicy z Targowisk Miejskich, taka podwyżka pozwoliłaby uzyskać rocznie ponad pół miliona dochodów niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania tej instytucji. Jeśli radni nie zgodzą się na podwyżkę, brakującą kwotę trzeba będzie uzupełnić w miejskiego budżetu.
Głosowanie w tej sprawie już 30 listopada.