Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Jest ekspertyza ws. podpalonego młyna Szancera. Część budynków do rozbiórki, reszta zostaje

  • Tarnów
  • date_range Środa, 2015.06.17 07:01 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 07:23 )
Inspektor Nadzoru Budowlanego ma już w rękach dokument, który ma mu pomóc w zdecydowaniu o przyszłości kompleksu budynków przy ulicy Kołłątaja w centrum miasta. Roman Górski na razie analizuje ekspertyzę przygotowaną na zlecenie właściciela terenu, ale jak podkreśla w rozmowie z Radiem Kraków, „Na pewno całość nie będzie wyburzona”. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego przyznaje, że w ekspertyzie są wymienione elementy budynków, które mogą stanowić zagrożenie, ale jak zaznacza Górski nie ma zalecenia, żeby cały budynek wyburzyć.

Fot. P. Topolski

Posłuchaj o ekspertyzie
Tarnów: zabytkowy budynek młyna nie grozi katastrofą budowlaną, fot. P. Topolski
Pożar młyna Szancera w centrum Tarnowa, fot. P. Topolski

Dokument został przygotowany na zlecenie właściciela terenu, tarnowskiego przedsiębiorcy Piotra Kudelskiego. Komentujący tę sprawę nie mogli się temu nadziwić. Ich zdaniem rodzi to podejrzenie o wiarygodność ekspertyzy. Jak jednak zaznacza w rozmowie z Radim Kraków Roman Górski, takie postępowanie wynika z prawa budowlanego. „Dokument przygotowała osoba, która ma odpowiednie uprawnienia, jest osobą zaufania publicznego, w związku z czym nie można mówić, że będzie ona działała w interesie właściciela”- podkreśla.  Autorem ekspertyzy jest dr inż. Stanisław Kaczmarczyk, który jest rzeczoznawcą Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Właściciel terenu, Piotr Kudelski w rozmowie z Radiem Kraków zaznaczył, że podtrzymuje wcześniejsze plany utworzenia w byłym młynie restauracji i hotelu. Tyle, że od lat nie może na to znaleźć pieniędzy.

Z ekspertyzą nie zdążył się jeszcze zpoznać szef tarnowskiej delegatury urzędu konserwatora zabytków, Andrzej Cetera. Ale już wcześniej zwracał uwagę, na to że "wszystkie projekty wykorzystania młyna Szancera zakładały, że stropy drewniane zostaną wymienione na żelbetowe, również więźba dachowa zostanie wymieniona na nową, a zatem w niedzielę wielkanocną spłonęły te elementy, które tak czy owak w trakcie normalnego remontu uległyby wymianie. Pytanie jest teraz tylko jedno. Czy ściany i fundamenty ocalałe podczas pożaru, są na tyle stabilne i mocne, żeby w oparciu o te elementy coś nowego budować?".

Cetera przypomina także, że powinno się mówić o kompleksie budynków. Jego zdaniem lepiej od samego młyna, czyli najwyższego budynku po lewej stronie, wyglądają budynki kaszarni (w środku) oraz spichlerza (po prawej stronie), który ma uszkodzony dach i fajermury. Pożar oszczędził budynek laboratorium.

Kompleks budynków młyna Szancera został podpalony w nocy z 4 na 5 kwietnia. Biegły stwierdził co najmniej 5 miejsc, w których wzniecono ogień. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura rejonowa w Tarnowie, zajmuje się nią także policja. Za sprowadzenie pożaru zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach grozi do 10 lat więzienia.

Jak udało się dowiedzieć reporterowi Radia Kraków, w ekspertyzie są stwierdzenia o tym, że obiekt z połowy XIX wieku nie ma tak dużej wartości zabytkowej jak się powszechnie mówi. Tą opinią będzie się chciał w swoich działaniach posługiwać właściciel. Na wszelkie wyburzenia czy budowle musi się jednak zgodzić konserwator zabytków. Wprawdzie młyn Szancera nie jest wpisany do rejestru zabytków, ale teren przy ulicy Kołątaja znajduje się w zabytkowym układzie urbanistycznym miasta i jest objęty szczegółowymi wytycznymi. Teraz wiele zależy od decyzji Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego Miasta Tarnowa.

 

 

 

(Bartłomiej Maziarz/Piotr Kopa/ko)

Tematy:
Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię