"To, co udało się znaleźć, to były elementy, które mogły przetrwać zakopane w ziemi, jak chociażby odznaka legionowa ze zjazdu legionistów. Są domniemania o dużym prawdopodobieństwie, że osoba, która została przetransportowana do piwnicy zakopała ją pod niewielką warstwą ziemi" - mówi Marcin Sobczyk z Wydziału Kultury UMT.
Gotowa dokumentacja zostanie przekazana tarnowskiemu Muzeum Okręgowemu, które ma nadzorować idee powstania w piwnicach Gestapo w Tarnowie miejsca pamięci.
"Muzeum Okręgowe nadzorowane przez Urząd Marszałkowski rozmawia bezpośrednio z panem marszałkiem. Te rozmowy dobrze się toczą. Pan marszałek wyraził taką gotowość - w momencie, kiedy będzie inwentaryzacja, będzie teren przebadany, będzie koncepcja, muzeum zajmie się sprawą. Myślę, że to jest dobry czas, żeby dokumenty przekazania nieruchomości były procedowane" - mówi Agnieszka Kawa, wiceprezydent Tarnowa.