Udało się go wytypować dopiero przed rokiem dzięki wspólnej pracy Tarnowskiej Prokuratury Okręgowej, policjantów z Tarnowa, z Archiwum X oraz serii skomplikowanych badań specjalistycznych. W ostatnich latach pobrano materiał DNA od prawie pół tysiąca osób. O zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie został oskarżony 39-letni dziś Marek T. który miał wtedy 17 lat. Podczas pierwszych przesłuchań częściowo przyznał się do winy, ale podczas kolejnych przesłuchań już się do tego nie przyznawał.

Badania genetyczne pozwoliły nam na wytypowanie kręgu osób, w których mógł być sprawca. To pozwoliło już na ustalenie wszystkich osób z tego kręgu, pobranie materiału i przeprowadzenie badań. Wynik jednoznacznie wskazywał i pozwalał na ustalenie sprawcy tego czynu. Podczas tego zdarzenia zabrał ze sobą torebkę z portmonetką. Ze sklepu mogła zginąć również butelka alkoholu. Kasa fiskalna była nienaruszona i nie zaginęła większa gotówka, która była przechowywana w tym sklepie.

- wyjaśniała Elżbieta Potoczek-Bara z Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

W momencie zatrzymania, we wrześniu ubiegłego roku, Marek T. odbywał wyrok więzienia za inne przestępstwo i miał w październiku wyjść na wolność. Teraz grozi mu dożywocie. Z ustaleń śledczych wynika, że 17-letni wtedy mężczyzna najpierw zrobił zakupy w sklepie, a później do niego wrócił i zadał Teresie K. kilkadziesiąt uderzeń ostrym narzędziem. 35-letnia kobieta zginęła na miejscu 22 lata temu.

Mężczyzna jest także oskarżony o znęcanie się nad członkiem rodziny.

Rzecznik tarnowskiej prokuratury przekazał, że Marek T. podczas pierwszych przesłuchań przyznał się częściowo do popełnienia zarzuconego mu czynu, natomiast podczas kolejnych już się do niego nie przyznawał.

Według niego zespół biegłych lekarzy psychiatrów i innych specjalności oraz psycholog, po przeprowadzonych badaniach stwierdzili u podejrzanego pewne nieprawidłowości, które jednak nie skutkowały wyłączeniem, ani ograniczeniem w stopniu znacznym jego poczytalności.