Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Grzegorz Gotfryd: rozważamy zorganizowanie prawyborów w Tarnowie

  • Tarnów
  • date_range Czwartek, 2014.01.23 15:06 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 06:45 )
Polityczne zamieszanie w Tarnowie wykorzystują nowe ugrupowania tworzące się na polskiej scenie politycznej. W mieście swoje struktury już od kilku tygodni zaczyna budować ugrupowanie Jarosława Gowina.

fot. P.Topolski

Agnieszka Wrońska/ew

W strukturach ugrupowania znalazł się Grzegorz Gotfryd, były członek Platformy Obywatelskiej i dyrektor jednego z centrów zlikwidowanych wczoraj w tarnowskim magistracie.
Gotfryd zapowiada silną polityczną ofensywę w mieście. Przyznał w rozmowie z Radiem Kraków, że ugrupowanie "Polska Razem" rozważa też zorganizowanie w Tarnowie prawyborów.

Zapis rozmowy Agnieszki Wrońskiej z Grzegorzem Gotfrydem

Agnieszka Wrońska: Dlaczego zdecydował się pan opuścić Platformę Obywatelską?

Grzegorz Gotfryd: Jestem osobą o konserwatywnych poglądach i kiedy obserwuję, jak Platfroma Obywatelska "skręca w lewo", to nie mogę zgodzić się z podejściem do wielu ocen rzeczywistości nas otaczającej, W szczególności jeżeli dotykamy spraw światopoglądowych.

Dopiero teraz pan zauważył, że Platforma "skręca w lewo"? Przecież wcześniej też nie można było jej zaliczyć do partii konserwatywnych.

Absolutnie nie. Była to przestrzeń, gdzie zarówno część konserwatywna, jak i lewe skrzydło miały możliwości realizowania się. I ta płaszczyzna wymiany myśli istniała. Mniej więcej od pół roku, odkąd odszedł z PO Jarosław Gowin, obserwujemy, że tej przestrzeni do działania dla osób konserwatywnych nie ma.

Przestrzeń, w której chce pan się realizować, to przestrzeń, którą chce stworzyć Jarosław Gowin w regionie tarnowskim i w całej Polsce.

Oczywiście, że tak. Kiedy weźmiemy założenia programowe "Polski Razem" Jarosława Gowina, to z jednej strony dostrzegamy, że jest ono oparte na bardzo wyraźnym podejściu konserwatywnym w sferze wartości, a z drugiej strony mamy racjonalne podejście w zakresie gospodarki. A więc to, co jest najważniejsze, żeby móc kreować rozwój gospodarczy.

W Tarnowie sytuacja polityczna jest bardzo gorąca. Jakie kroki będą tam państwo podejmowali jako "Polska Razem"?

Na samym początku chcemy stworzyć program dla miasta Tarnowa. W odróżnieniu od innych grup politycznych, które tak ochoczo wypowiadają się o kandydatach na urząd prezydenta, na radnych, które już zagospodarowywują przestrzeń takich czy innych wyborów, my chcemy zapytać mieszkańców, w którym kierunku powinien pójść rozwój Tarnowa. Zostanie powołana grupa ekspertów, którzy zajmą się przygotowaniem założeń programowych dla Tarnowa na najbliższe 4 lata. Dopiero wtedy będziemy wiedzieli, w jakim kierunku ten rozwój powinien zmierzać, w jaki sposób zmierzyć się z tą trudna rzeczywistością, jaka na terenie miasta jest.I dopiero wówczas będziemy szukać kandydatów, którzy ten program będą w stanie zrealizować.

Czasu nie jest jednak zbyt dużo. Na wyborach prezydenckich będzie kandydat ugrupowania "Polska Razem"?

Mieszkańcy Tarnowa i regionu mają dość jałowej polityki. Ciągłe skupianie się na osobach bez programu absolutnie nie daje swojej skuteczności finalnej w wyborach samorządowych. Trzeba mieszkańcom przedstawić, w jaki sposób rozwiązać ich problemy. Gdzie powinna zmierzać polityka rozwoju naszego miasta tak, ażeby on mógł w dalszym ciągu postępować.

Rozumiem, że "Polska Razem" znajdzie te właściwe rozwiązania. A czy pan widziałby się na fotelu prezydenta Tarnowa?

Dla "Polski Razem" najważniejsze jest, kogo na tym urzędzie będą widzieć nasi mieszkańcy. Trzeba ich zapytać.

Prawybory, wcześniejsze ankiety?

Nie ukrywam, że instytucja prawyborów jest sprawdzona w wielu już rozwiniętych demokracjach. Pozwala też wybrać najlepszego kandydata. Czas pokaże, w którym kierunku pójdziemy.

Czyli zastanawiacie się nad taką ideą?

Również to rozważamy.

A koalicja z innymi ugrupowaniami politycznymi w Tarnowie? Prawicowymi?

Wpierw trzeba wygrać wybory, żeby móc mówić o koalicjach.

Ale można wystawić jednego kandydata.

Pozwalam sobie zwrócić uwagę, że jesteśmy około na rok przed wyborami. W związku z czym mówienie dzisiaj o jakichkolwiek koalicjach jest rzeczą, która może okazać się złudna. Wpierw trzeba przygotować silny program wyborczy, który okaże się dla mieszkańców interesujący, a następnie wygrać wybory.

Nawiążę jeszcze do reorganizacji w tarnowskim magistracie, która dotknęła również pana. Kierował pan Centrum Obsługi Mieszkańców. Henryk Słomka-Narożański zaproponował panu inne stanowiska w Urzędzie Miasta. Myśli pan, że ta "degradacja" jest w pewnym sensie pokłosiem tego, że odszedł pan z Platformy Obywatelskiej?

Nie znam szczegółowych propozycji, jakie być może mają mi zostać przedstawione, bądź też jeśli chodzi o strukturę organizacyjną Urzędu.

Ale dostał pan już jedną propozycję pracy.

Każde novum i reorganizacja wprowadza pewien element zamieszania. Udało się stworzyć strukturę, która była w pełni akceptowana przez mieszkańców, nie otrzymywaliśmy skarg, że struktura jest niewydolna. Że są kolejki, że mieszkańcy oczekują na załatwienie swych spraw. Oczywiście w kilku indywidualnych sprawach – ze względu na ich skomplikowanie – czas ulegał wydłużeniu. Struktura była w pełni efektywna i wydajna. Nie dostrzegam przesłanek, które w sposób racjonalny uzasadniałyby takie zmiany. Być może jest to przesłanka polityczna. Trudno mi to tutaj oceniać.
Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię