Początek meczu był dość wyrównany, gra toczyła się punkt za punkt, ale z czasem rywalki zaczęły się napędzać i odskoczyły gospodyniom. Przy stanie 16:18 nastąpiła podwójna zmiana w zespole gospodyń, których celem było wzmocnienie ataku. Głównym mankamentem w grze tarnowianek było przyjęcie. Żyrafy nie radziły sobie z dobrze dysponowanymi tego dnia rywalkami i popełniały proste błędy. W efekcie pierwsza partia zakończyła się przegraną zawodniczek Grupy Azoty.
W drugim secie niewiele się zmieniło. Przyjezdne szybko objęły prowadzenie – po dwóch minutach od rozpoczęcia drugiej partii na tablicy wyników było 1:6. Bardzo pewnie poczynały sobie siatkarki Pałacu Bydgoszcz, podopiecznym Błażeja Krzyształowicza trudno było złapać rytm meczowy i postawić się przeciwniczkom.
W rezultacie strata gospodyń rosła, oscylowała wokół nawet 12 punktów, a ostatecznie wyniosła 10 oczek. W końcówce seta tarnowianki zaczęły nadrabiać, głównie za sprawą udanej zagrywki. Mimo woli walki w ostatnim rozdaniu, siatkarki z Tarnowa uległy bydgoszczankom 19:25 i przegrały cały mecz.
Kolejne spotkanie i szansa na zrehabilitowanie się już w niedzielę. Podopieczne Błażeja Krzyształowicza udadzą się do Rzeszowa, gdzie zmierzą się z tamtejszymi Rysicami.
Grupa Azoty Akademia Tarnów - Pałac Bydgoszcz 0:3 (21:25, 15:25, 19:25).
Grupa Azoty Akademia Tarnów: Karina Chmielewska, Danijela Dzakovic, Judyta Gawlak, Wiktoria Szumera, Dima Uszewa, Barbara Zakościelna - Aleksandra Żurawska (libero) - Natasha Calkins, Katarzyna Marcyniuk, Julita Molenda, Karolina Szczygieł-Głód.
Pałac Bydgoszcz: Paulina Bałdyga, Wiktoria Makarewicz, Pola Nowakowska, Wiktoria Paluszkiewicz, Joanna Sikorska, Dominika Witowska - Magdalena Saad (libero) - Martyna Gorzkiewicz.