Strażacy zostali wezwani do ugaszenia płomieni na dachu domu mieszkalnego.Kiedy przybyli na miejsce okazało się, że ogniem objęty jest nie tylko dom, ale też znajdujące się w pobliżu stodoła, w której składowano drewno opałowe i słomę. Oba budynki spłonęły niemal doszczętnie. Dodatkowo nadpalony został także sąsiadujący z gospodarstwem pustostan.
Na szczęście nikt nie ucierpiał, a mieszkająca w domu rodzina opuściła dom przed przybyciem Straży Pożarnej. Straty oszacowano na ponad 250 tysięcy złotych. Wstępna przyczyna pożaru - zwarcie w instalacji elektrycznej.
Marcin Golec/bp