Bez wzrostu opłat spółka nie jest w stanie zapewnić sobie płynności finansowej. W związku z tym w ostatnich miesiącach zrezygnowała ze wszystkich inwestycji.
Będziemy próbować po raz czwarty złożyć wniosek o podniesienie opłat. Stawki są zbliżone do inflacji, rząd około 20%, bo od dwóch lat nie możemy zmienić ceny, w związku z tym im później, tym gorzej, dlatego że skutki rosną z roku na rok
- przyznaje prezes tarnowskich wodociągów Tadeusz Rzepecki.
W związku z trudną sytuacją finansową spółki w ostatnich miesiącach pracownicy nie mogą liczyć na podwyżki czy premie.