Most musiał nie tylko połączyć dwa brzegi, ale też spiąć dwie ważne dla regionu drogi.
Oprócz wybudowania pięknego obiektu musieliśmy powiązać go z istniejącą infrastrukturą, czyli z istniejącą drogą 973 na terenie województwa małopolskiego oraz drogą krajową 79 na terenie województwa świętokrzyskiego. Wcześniej funkcjonował w tym miejscu prom, który przestał działać dzięki tej inwestycji – wyjaśnia dyrektor Wojewódzkiego Zarządu Dróg Katarzyna Węgrzyn-Madeja.
Marcin Koczyba: Promy są malownicze, ale w codziennym użytku raczej słabo się sprawdzają.
Katarzyna Węgrzyn-Madeja: Niestety, jest to dosyć uciążliwe, a i wydłużające czas przejazdu. Dzięki wybudowaniu obiektu w Borusowej skróciliśmy czas dojazdu m.in. między Tarnowem a Kielcami i dalej w kierunku Warszawy.
Z mostu zadowoleni są mieszkańcy i podróżni z innych stron - uważa wójt Gręboszowa Krzysztof Gil.
Wcześniej musieliśmy pokonywać tę trasę promem, który był narażony na czynniki pogodowe i atmosferyczne. Gdy był wysoki stan wody na Wiśle – prom nie pływał, więc byliśmy odcięci od drugiej strony. Okres zimowy, śnieżyce, kra na Wiśle, również ten prom nie funkcjonował. To było bardzo duże ograniczenie takich swobód komunikacyjnych, bo jednak nasi mieszkańcy również mają interes podróży w kierunku Krakowa, Sandomierza, czy nawet i Warszawy. Mieszkańcy, ale również kierujący z całej Polski, bo GPS prowadził tą trasą – mówi wójt.
Już nawet nie będę wspominał o tym, że ten prom kursował tylko od godzin porannych do wieczora, więc praktycznie noc była wyłączona z użytkowania. Musieliśmy albo jechać na najbliższy most w miejscowości Szczucin, gdzie trzeba było nadrobić kilkadziesiąt kilometrów, żeby przeprawić się na drugą stronę – dodaje.
Wójt zaznacza, że ten most pozwolił na planowanie nowych inwestycji. Obok przeprawy powstaną restauracje, motel i stacja benzynowa. Dyrektor Katarzyna Węgrzyn-Madeja tłumaczy z kolei, że budowa mostu to było spore wyzwanie.
Jeżeli chodzi o realizację, to była dosyć skomplikowana, natomiast warte podkreślenia jest to, że jest to jeden z najdłuższych obiektów na naszej sieci: 13-przęsłowy, z długim 130-metrowym przęsłem nurtowym. Ja myślę, że każda nowa inwestycja drogowa to jest okno na świat. Mówią, że mosty łączą, a mosty też dają nowe szanse i nowe możliwości i myślę, że ten most w Borusowej taką możliwość właśnie daje.