Dlatego o jeszcze chwile cierpliwości apeluje zastępca burmistrza Tuchowa Wiktor Chrzanowski. "Przez te wątpliwości z zeszłego roku ZDW zdecydował się na działania, które mają zabezpieczyć to w przyszłości przed ewentualnymi uszkodzeniami" - mówi.
Zarząd Dróg Wojewódzkich podkreśla, że ekspertyza naukowców z Uniwersytetu Rolniczego potwierdziła, że popiół użyty do budowy nasypów obwodnicy Tuchowa nadawał się do tego. Mimo tego zdecydowano, że nasypy zostaną dodatkowo zabezpieczone przed otwarciem drogi, które planowane jest na lipiec.
- To nie jest przyznanie się do winy przez wykonawcę, tylko zabezpieczenie przed ewentualnym rozmyciem nasypu korpusu drogowego. Takie rozmycia, dopóki zadanie nie jest zakończone i nie ma obsiania nasypów, zdarzają się na każdej budowie. Nie zakończyliśmy jeszcze tej budowy - podkreślał w rozmowie z Radiem Kraków zastępca dyrektora Zarządu Dróg Wojewódzkich, Robert Górecki.