Jak przekonuje dyrektor pielgrzymki ks. Paweł Broński, ilość pątników nie jest jednak najważniejsza. "To, że pielgrzymka zmniejszyła się przez ostatnie lata, ukazało głębię jej przeżywania. Łatwiej się wyciszyć, skupić, pomodlić w mniejszej grupie. Wszyscy się widzą i słyszą. Nie ma takich ogonków, że ktoś na końcu nie słyszy, bo grupa ma 350 osób i się rozciągnie do kilometra" - mówi.
Ze względu na zmniejszającą się frekwencje niektórych grup tarnowskiej pielgrzymki, w tym roku połączono np. trzy mieleckie grupy w jedną.
Piesza Pielgrzymka Tarnowska wyruszy na Jasną Górę 17 sierpnia po Mszy Świętej sprawowanej o 6:30 na placu Katedralnym. Do końca lipca można się na nią zapisywać w parafiach, a później bezpośrednio u przewodników.
Nowy dyrektor tarnowskiej pielgrzymki podkreśla, że specjalną opieką podczas dłuższych wspólnych postojów mają zostać objęte dzieci, których w ubiegłym roku było ponad 400. "Chcemy zwrócić uwagę na dzieci, ponieważ dorosły człowiek rozumie, gdzie idzie i po co. Dzieci mają jeszcze swoje prawa i mogą ten czas przeżywać jako czas spotkania z rówieśnikami, czas zabawy, integracji, nauki śpiewu i modlitw. Myślę, że zwrócenie uwagi na ich obecność jeszcze bardziej podkreśli rolę rodziny w wychowaniu. Chcemy jako pielgrzymka tarnowska stać się taką rodziną pielgrzymkową, która zadba o dzieci, żeby dla nich ten czas był po prostu fajny. Takie dzieci - wracając z pielgrzymki z rodzicami - powiedzą: mamo, tato było fajnie, za rok idziemy jeszcze raz" - dodaje.