fot: M. Lasyk/zdjęcie ilustracyjne
Przez to, że nie pracuje 24h na dobę nie zapewnia należytej ochrony i możliwości niesienia pomocy, ratowania ludzi. Odbija się to bardzo niekorzystnie, ponieważ najbliższa stacja jest w Lisiej Górze, która działa od 7 do 19, a najbliższa całodobowa przy ulicy Fatimskiej. Różnica dojazdu Lisia Góra-Błonia to 5 minut, jest to cenne 5 minut przy ratowaniu ludzkiego życia. Jak analizowaliśmy razem z ratownikami medycznymi i lekarzami tę sytuację to doszliśmy do wniosku, że w mieście są bardzo potrzebne dwie jednostki całodobowe. Mamy starzejące się społeczeństwo i chcemy im zapewnić ochronę i bezpieczeństwo.
Wniosek prezydenta Tarnowa Romana Ciepieli w sprawie wydłużenia godzin funkcjonowania dwóch zespołów pogotowia ratunkowego na całą dobę poparł wojewoda małopolski, Krzysztof Klęczar. Natomiast ostateczna decyzja i znalezienie finansowania należy do Ministerstwa Zdrowia.
Powracające głosy dotyczące wydłużenia pracy jednego z zespołów Powiatowej Stacji Pogotowia Ratunkowego przy ulicy Fatimskiej oraz zespołu przy ulicy Błonie popierają także władze powiatu tarnowskiego. Wicestarosta Jacek Hudyma podkreśla, że samorząd powiatowy wnioskował o to od dawna.
Hudyma jest zbulwersowany tym, jak miasto argumentowało tę potrzebę w oficjalnym piśmie do wojewody. Pisząc m.in. że "W przeszłości dyspozytorzy do wypadku na autostradzie często wysyłali zespoły ratownictwa medycznego z Lisiej Góry, która oddalona jest około 7 kilometrów od zjazdu na autostradę, gdy karetka w filii przy ulicy Błonie stała gotowa do działań ratowniczych. Domniemywać można, że działanie takie miało na celu podnieść liczbę wyjazdów dla filii w Lisia Góra i uzasadnić jej istnienie".
"Jestem dwoma rękami za tym, żeby wydłużyć funkcjonowanie jednego z zespołów przy ulicy Fatimskiej oraz Błoniu, natomiast nie powinno się podważać sensu innych filii powiatowej stacji pogotowia ratunkowego". - odpowiada wicestarosta, Jacek Hudyma - "Sugerowanie w tym piśmie, że sztucznie zostały zawyżone wyjazdy w filii w Lisiej Górze, aby pokazać jej zasadność, jest bardzo nieuczciwe i krzywdzące. Zarówno filia w Lisiej Górze jak i Błoniu są bardzo potrzebne, bo funkcjonują blisko miasta, drogi wojewódzkiej i autostrady".
Wiceprezydent Małgorzata Mękal przyznaje, że stwierdzenie oraz porównanie, które pojawiło się w piśmie do wojewody "może nie było do końca fortunne. Nie mieliśmy takiej intencji, żeby podważać funkcjonowanie stacji w Lisiej Górze. Myślę, że im więcej takich jednostek będzie działało całodobowo tym lepiej dla wszystkich".
Natomiast wicestarosta tarnowski uważa także, że prezydent Tarnowa powinien powiadomić powiat, który zarządza powiatową stacją pogotowia ratunkowego oraz jej filii o tym, że zamierza wystąpić do wojewody z wnioskiem o zmiany w tym zakresie.