- Ta flora bakteryjna jednak była w dość dużej ilości, co mogło spowodować u młodych ryb, ewentualnie słabych, śnięcie. Mamy tam do czynienia z niewielką ilością wody i rozkładającą się strefą roślinną, która w tym wypadku jest bezpośrednim podłożem żywieniowym bakterii, co może być przyczyną nagłego wzrostu ich ilości. Innym powodem są zmiany pogody. Najpierw mieliśmy wysokie temperatury, potem znów ochłodzenie i teraz znów mamy wyższe temperatury - dodaje Wałaszek.
Jak jednocześnie wskazuje, ryb w parku Piaskówka i parku Strzeleckim jest zdecydowanie za dużo, co również mogło mieć wpływ na wzrost śmiertelności. Rozwiązaniem tego problemu może być częściowe odłowienie zwierząt. Tarnowscy urzędnicy przyznają, że zastosują się do zaleceń inspektorów.
- Nadmiar ryb się cyklicznie powtarza. Działania związane z odławianiem były planowane, ale teraz będziemy chcieli je przeprowadzić, by zmniejszyć populację. Odłowione ryby chcemy przenieść do zbiornika Kantoria, który jest dużo większy. Tam te ryby mogłyby spokojniej żyć i się rozwijać - mówi Marek Kaczanowski z tarnowskiego magistratu.
Jak dodaje, po świętach urzędnicy będą konsultować kwestię przeniesienia ryb z Polskim Związkiem Wędkarskim, który miałby się tym zająć.