- Została opracowana koncepcja. Wariantem preferowanym wspólnie przez gminę Żabno, Zarząd Dróg Wojewódzkich, a przede wszystkim projektanta, jest wariant po zachodniej stronie rzeki Żabnica. Myślę, że na przełomie trzeciego i czwartego kwartału powinna być wydana decyzja środowiskowa. Można powiedzieć, że długo to trwa, ale według mojej oceny udało się doprowadzić do kompromisu pomiędzy mieszkańcami a inwestorem - wyjaśnia zastępca dyrektora Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie, Robert Górecki.

Jak jednak przyznaje burmistrz Żabna Marta Herduś, nie da się wybudować takiej drogi bez protestów czy niezadowoleń. "Nie narusza spokoju wielu osób, ale narusza np. ciszę. Ktoś jest zbudowany przy korycie rzeki i tak naprawdę obwodnicy nie potrzebuje, bo nie dotyka go ten ruch kołowy. Takie przypadki też mamy, ale mam nadzieję, że zwycięży wola większości, która chce obwodnicy i należy do niej dążyć" - dodaje.

Burmistrz Żabna w rozmowie z Radiem Kraków podkreśla, że wybrany wariant budowy obwodnicy Żabna "B" zapewnia nie tylko wyprowadzenie ruchu z centrum miasta, ale także komunikuje gminne drogi z tą obwodnicą. "Wariant drogi, który miał przekraczać nieczynną linię kolejową 115 oraz rzekę Żabnicę miał wyprowadzać cały ruch i miasto by ubożało także z ruchu samochodów osobowych. W wersji B zostają auta osobowe tzn. że jest ruch w biznesie, przedsiębiorczości, handlu" - mówi.

Jeśli na przełomie roku rzeczywiście zostałaby wydana decyzja środowiskowa, to burmistrz Marta Herduś ma nadzieję, że budowa obwodnicy mogłaby ruszyć już nawet w 2025 roku dzięki nowej perspektywie unijnej.

Zarząd Dróg Wojewódzkich będzie jednak musiał znaleźć niemałe pieniądze. Kiedy wybierano wariant budowy obwodnicy Żabna w 2021 roku, szacowano, że będzie ona kosztowała około 70 milionów złotych. Teraz ten koszt może sięgać nawet 130 milionów złotych.